Świetnie zrealizowany serial, takie mocne 7/10, wiec opinie dobrze oddają to czego możemy się spodziewać. Całość wg mnie spaprana została na końcu "amerykańskim monologiem" i rozliczeniem, wszystko to było oczywiste i niepotrzebne, dwie ostatnie sceny byłyby wystarczające. Monolog niczego nie zmienił, tylko spłycił odbiór całości.