Ja dalej oglądam ,nie odpuszczę sobie takiej komedii. Ludzie nagle znikają,dziecko Very to chyba orbitowało,główny zły nic nie robi tylko się włóczy i świeci oczami (dosłownie) a do tego wszystkiego wykorzystywane na milion sposobów w innych produkcjach 'nadchodzi wielko zło buhuuuuu jakie to przerażające ,musimy je powstrzymać' Tylko się dziwie,że to stacja odpowiedzialna za dobre produkcje z porządnymi efektami a tutaj mamy poziom Syfy...
zabawny serial. Reakcje bohaterów jakieś nie realne i nie logiczne.
Wpada ci do domu dwójka obcych ludzi, a ty tak po prostu mówisz wszystko, co chcą wiedzieć o twoim mężu - jak zniósł wojne i inne. Jasne!
bawi mnie dźwięk syczenia węża kiedy pojawia się Diabeł.
Obejrzę jeszcze jeden odcinek, ale aby było lepiej, to się nie zapowiada.
Właśnie obejrzałem 1 odcinek i serio zgubiłem się, koleś wylądował na ziemi na jakimś meteorze, oni zamienili się w Anioły, po uderzeniu skały w ziemię, no ale jeśli ten typek z miejsca uderzenia co wyszedł jest Szatanem, to czemu oni zamienili się w Anioły? I tak murzynka z początku serialu co została postrzelona i teraz jest w śpiączce, kim ona jest że ten Szatan chce ją zabić, i dlaczego mają to zrobić Anioły, to jest jakieś popaprane.
taa, jak oglądałem pierwszy teaser myślałem że będzie nawet spoko. Nie miałem pojęcia że serial okaże się jakimś pseudo religijnym gównem o nadchodzącej apokalipsie. Rzygać mi się chce jak słyszę hasło: "Nadchodzą jeźdźcy apokalipsy, musimy ich powstrzymać" i całe te pieprzenie, Bóg jest zły, ale daje nam ostatnią szanse... Oceny nie wystawiam, bo mam osobistą regułę, oceniam tylko po całym sezonie.
Ja tak samo . Ocena po sezonie. Zastanawia mnie tylko czemu tez "Szatan" sam nie zabił murzynki. Ja rozumieme ze naklania do zlego i wgl ale nie szybciej samemu byloby ja zabic.
Słabowite to. Też obejrzałem dwa odcinki i zastanawiałem się czemu niektóre amerykańskie stacje przepuszczają takie durne scenariusze, zamiast zaoferować światu kolejny Breaking Bad czy inny The Wire.
Jeszcze obejrzę 1 odcinek, ale chyba już nie będzie lepiej.. W ogóle myślałem, że ten serial będzie bardziej z naciskiem na Sci niż na Fi >.< A tu o jakichś Jeźdźcach Apokalipsy.
Po obejrzeniu 2 odcinków serial zrobił na mnie nawet dobre wrażenie, choć szczerze myślałam, że będzie lepiej. Po obejrzeniu zwiastunów spodziewałam się, że fabuła będzie kręcić się wokół motywu z herosami cy czegoś podobnego. Dlatego wątek religijny trochę mnie zaskoczył, aczkolwiek wokół tej Apokalipsy zawsze było dużo szumu więc może wycisną z tego coś interesującego. Pożyjemy, zobaczymy.
Co do samego epizodu, uważam, że był nieco lepszy od poprzedniego. Została wyjaśniona misja tego całego angel teamu, nie powiem,zaciekawiło mnie jak przedstawią tych Jeźdźców i jak to się potoczy dalej.
Jeśli chodzi o samych bohaterów, to rzeczywiście ich niektóre reakcje są dziwne i irytujące. Moją uwagę przyciągnęła postać devila, koleś ma dobrą gadkę i z wyglądu też całkiem pasuje. Przeglądając fp serialu na facebooku zauważyłam, że w dużym stopniu właśnie jego kreacja przyciągnęła zagranicznych widzów.
Trzymam się nadziei, że wyjdzie z tego coś w miarę porządnego. Będę oglądać dalej.
Pierwszy odcinek nie zapowiadał takiej tragedii, ale im dalej tym gorzej. Trzeci odcinek to jakaś farsa - "hurra! wszyscy idziemy na misję ratowania świata! co z tego, że jeszcze wczoraj nikt w to nie wierzył". Poziom aktorski to południowoamerykańska telenowela. Kolejne wnioski jakie się nasuwają:
bez google cała misja wzięłaby w łeb;
z wybuchu można wyjść cało lekko osmalonym;
w opuszczonym domu trzeba koniecznie zapalić wszystkie dostępne świeczki;
Devil jest zawsze krok przed, ale w sumie to sam nie wie o co chodzi...
Układanka z kamyków w super-tajnym laboratorium wywołała atak śmiechu (a ten malusi skrawek był tak urewsko ważny, że trzeba go była wykraść!), a no i nie zapomnijmy o tym, że trzykrotne przebadanie próbek zajmuje akurat tyle czasu, co kilka niezobowiązujących zdań zamienionych przez byłych kochanków, ahhh... sama esencja kijowego serialu.