Podoba mi się że główna bohaterka nie jest klasyczną pięknością, tak samo jak inni aktorzy, surowy klimat wiec i surowa uroda bez makijaży itp ale po pierwszym odcinku jakoś ona mnie nie przekonuje, wyraz twarzy mało inteligentny i zęby które jakby był białe i proste dodały by tylko uroku jej specyficznej urodzie. Wiem...

choć lubię skandynawskie kryminały i ich atmosferę, ale ten jest nieudany (jak dla mnie)

Dotrwałam do końca, ale średnio mi sie podobał i nużył (choć skandynawskie seriale to moje ulubione) Niestety są dłużyzny i niektóre wątki zbyt naciągane.

Za jednym z portali: "Na północy Norwegii dziewczyna znika ze wspólnoty religijnej. Detektyw Hedda Gilbert powraca do swojego miejsca urodzenia, gdzie zaczyna pracę ze specjalnym agentem Dreyer'em. Każde z nich walczy z własnymi demonami."

Jestem na 4 odcinku.
To co mnie przeraża to wszechobecna szarość Szwecji.Brak jakiegokolwiek koloru,życia,szarzy ludzie,bezbarwne kobiety,które nie wiedza co to makijaż,szare krajobrazy...
Nie wyróżniaj sie,nie odstawaj od innych.Dewiza Szwecji.Apropo kolorów.Jedyne kolory jakie zobaczyłam pojawiły się w tym odc.w...