Podoba mi się że główna bohaterka nie jest klasyczną pięknością, tak samo jak inni aktorzy, surowy klimat wiec i surowa uroda bez makijaży itp ale po pierwszym odcinku jakoś ona mnie nie przekonuje, wyraz twarzy mało inteligentny i zęby które jakby był białe i proste dodały by tylko uroku jej specyficznej urodzie. Wiem że wyglądu się nie wybiera ale jest aktorką, nie panią w biurze ani programistą i jak by nie patrząc trochę wyglądem zarabia. Drobne zmiany jak zęby, fryzura i była by idealna, tak to wychodzi na zaniedbaną panią z spożywczaka.
Nie zgodzę się z Tobą. Szczerze mam dość piękności o idealnym uzębienia a facetów jak z reklam bielizny czy czegoś. Właśnie ta surowość I zwyczajność jest potrzebna. Wtedy film/serial nabiera takiego mocnego realizmu.
Ona gra zwykłą policjantkę i wygląda jak zwykła policjantka. A nie jak aktorka z wybielonymi zębami i fryzurą prosto od stylisty, która gra aktorkę. I to lubię w skandynawskich filmach.