Rozwalił mnie ten serial pozytywnie. Domagale w końcu pozwolono improwizować, dlatego jest taki realistyczny :-) Klnie i mówi co myśli - wow! I nie musi myć rączek. Jedyne, co regularnie robi, to pali, pije, gra i ma doła egzystencjalnego. Serial jest naprawdę bardzo autentyczny. Ciotka przerysowana, ale kto takich pretensjonalnych osób nie zna ze swojego otoczenia niech pierwszy rzuci kamieniem ;-) Wabich mnie rozbraja, Pazura świetny, pani Ewa świetna. Oczywiście nie ma zaskoczenia kto jest najsłabszym ogniwem. Przykro mi, że jest taką męską miągwą. W 7 rzeczach o facetach był identycznie rozmyty mydłem. On nie rozumie, że ten błędny wzrok robi z niego jakiegoś niedorobionego gościa? Nie piszę kto, bo było by mi przykro czytać coś takiego o sobie, ale jeśli się 'pcha do telewizji', to nich się uczy na błędach, bo po tych dwóch tytułach, to co ja mogę napisać - aktor beznadziejny. Reszty nie widziałam, ale.. reszta jest milczeniem (: