Ten serial jest całkiem ładnie nakręcony - światło, kostiumy itp. Widząc to, czekamy na rozwój wydarzeń. Oglądamy kolejny i kolejny odcinek z nadzieją, że historia w końcu rozkręci się. Zmęczeni, włączamy z przyzwyczajenia kolejny odcinek i okazuje się, że to koniec sezonu i w tym sezonie akcja się nie rozkręci :D....
Czy Was też urzekło zakończenie ostatniego odcinka? Nie chodzi mi o sposób rozwiązania poszczególnych wątków, ale o samą scenę zakańczającą, która jest praktycznie kopią sceny otwierającej serial:
Jack zamiata schody, podnosi gazetę i podaję ją Bannisterowi, Bannister dostrzega Churcha po drugiej stronie ulicy,...
chyba sobie daruję trzeci sezon, bardziej mi to przypomina parodię telenoweli wenezuelskiej w wykonaniu Manna i Materny
nie ma życia w bohaterach, deklamują bez przekonania te swoje pretensjonalne patetyczne gadki - szmatki, nie da się oglądać serialu tylko dla kolejnych kiecek Berthy Russell ;)
Już po 25 minutach wiadomo jak się skończy serial : zła konserwatywna ciotka będzie musiała wybierać między synem gejem a towarzystwem z wyższych sfer. Buntownicza i liberalna bratanica zakocha się w w synu znienawidzonej nuworyszki. Nuworyszka i ciotka początkowo śmiertelni wrogowie pod wpływem miłości młodych...