Długo zbierałem się, aby w końcu obejrzeć ten serial. Czytałem wiele opinii na jego temat i co ciekawe, to głównie w Polsce można spotkać nieprzychylne komentarze. We Włoszech, gdzie powstał ten serial, opinie są zupełnie inne. Czy to z faktu, że nie chcą krytykować samych siebie? Nie wydaje mi się.
Szanuję opinię innych i tego samego od nich oczekuję. Na nasze postrzeganie ma wpływ wiele czynników: środowisko, wykształcenie, doświadczenie, samopoczucie, a nawet pogoda.
Kilka dni przez INGANNO, obejrzałem pierwowzór w wykonaniu Brytyjczyków. Pewnie kojarzycie tytuł: GOLD DIGGER. Włosi wzorowali się właśnie na tym serialu. Przyznam, że nie był zły, ale brakowało tam emocji i wielowarstwowej intrygi, którą znalazłem we włoskim odpowiedniku.
Gabriella to 60-latka, która odchowała dzieci,a także była przez lata zdradzana przez męża i to ze swoją najlepszą przyjaciółką. Zauważcie, że nawet na jej okrągłą rocznicę, dzieci wpadły tylko na chwilę. Zostawiły prezent w postaci psa i wróciły do swoich spraw.
To kobieta wyjątkowo pokrzywdzona przez los. Niestety bogactwo, którym była otoczona nie było w stanie wypełnić pustki. I tutaj pojawia się Elia. Fascynacja przeradza się w uczucie. Ktoś może powiedzieć, że to głupie i płytkie, a jej zachowanie naiwne. Nie zgodzę się. Uczucia nie są racjonalne. Gdyby takie były, to mówilibyśmy o zwykłej kalkulacji.
Moim zdaniem jeśli spojrzeć na to głębiej, pozwolić sobie odrzucić uprzedzenia i przyjąć nieco inny punkt widzenia, to dostrzeżemy prawdziwy kunszt aktorski. Ich spojrzenia, gesty, artykulacja są na naprawdę wysokim poziomie.
Żeby nie być gołosłownym dodam, że serial obejrzałem 2 razy. Pierwszy dla fabuły, a drugi dla muzyki i gry aktorskiej.
Gabriella jest pewna siebie, niezależna, a jednocześnie świadoma, że jej najlepsze lata młodości już minęły. Żyje w przeświadczeniu, że stabilność i rutyna są teraz naturalnym stanem jej życia, co daje jej komfort, ale też pozbawia pewnego elementu ekscytacji.
> Cechy osobowości Gabrielli< :
-Perfekcjonizm: Gabriella z dumą prowadzi hotel, dbając o każdy szczegół, co świadczy o jej wytrwałości i profesjonalizmie. Jest wymagająca, zarówno wobec innych, jak i wobec siebie.
-Ciepło emocjonalne: Mimo zewnętrznego chłodu i powściągliwości, jest w niej głęboka potrzeba bliskości i miłości, co uwidacznia się, gdy w jej życiu pojawia się Elia.
-Wrażliwość na opinię innych: Jako kobieta wywodząca się z pokolenia, które często oceniało ludzi na podstawie norm społecznych, Gabriella początkowo odczuwa dyskomfort związany z krytyką otoczenia wobec jej związku z młodszym mężczyzną.
-Odporność na przeciwności losu: Jako matka trojga dorosłych dzieci musiała zmierzyć się z licznymi wyzwaniami rodzinnymi i zawodowymi. To czyni ją silną, choć nie zawsze jest to widoczne na pierwszy rzut oka.
> Relacja z Elią < :
Elia, znacznie młodszy od niej, wnosi do życia Gabrielli powiew świeżości, pasji i spontaniczności, którego jej brakowało. Ich romans wykracza poza schemat typowej relacji – to historia o odwadze, by poddać się uczuciom pomimo różnic wieku, doświadczeń i opinii otoczenia. Relacja ta pokazuje, że nawet w dojrzałym wieku można się zakochać i odkryć siebie na nowo.
Gabriella staje przed dylematem – czy podążać za głosem serca, ryzykując reputację i stabilność rodziny, czy też pozostać w bezpiecznym, przewidywalnym życiu? Z jednej strony jej dzieci kwestionują intencje Elii, podejrzewając, że kieruje nim wyrachowanie. Z drugiej – Gabriella czuje, że Elia pozwala jej znów poczuć się młodą i pożądaną.
> Głębszy portret psychologiczny < :
Gabriella jest symbolem kobiety, która nie pozwala, aby wiek definiował jej życie emocjonalne. Jej wewnętrzna przemiana ukazuje rozdarcie między potrzebą bycia sobą a obowiązkiem spełniania oczekiwań społecznych i rodzinnych. Gabriella z jednej strony walczy z poczuciem winy, że może sprawić przykrość swoim dzieciom, a z drugiej czuje, że ma prawo do szczęścia.
Gabriella to dla mnie złożona, wielowymiarowa postać, która przypomina, że wiek nie definiuje naszych pragnień, marzeń ani prawa do miłości.
Bardzo fajny, inteligentny komentarz. Sam jestem krótko po obejrzeniu tego serialu i tak, spodobał mi się. Dwa pierwsze odcinki ciut słabe, ale w miarę rozwoju akcji - serial się rozkręca a widza przypiera momentami do telewizora. Oprócz pięknych pejzaży i wystrojów wnętrz, nie sposób oderwać oczu od nieprzyzwoicie przystojnego Giacomo Gianniotti (Elijah) i jego filmowej ex, ślicznej Denise Capezza. Nie ma co zwracać uwagi na negatywne komentarze wypowiadającego się tu pospólstwa, oburzonego pocałunkiem dwóch facetów czy seksem dojrzałej kobiety z młodszym mężczyzną. Polskie buractwo rodem z epoki kamienia łupanego do tego poziomu kultury i wrażeń estetycznych jak widać jeszcze nie dorosło. Pozdr