Na Broadway'u się ukrywała, stąd też podejrzewam taki wysoki poziom aktorski jaki prezentuje w serialu. Nora to moja ulubiona bohaterka i ogromna w tym zasługa Carrie, która jest jak dla mnie aktorski odkryciem tego roku. Nominacje (przynajmniej!) do przyszłorocznych Złotych Globów i Emmy musi dostać. Osobiście nie mogę się doczekać października i Zaginionej Dziewczyny w której gra.

O tak, byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem ją w obsadzie "Gone Girl". Mam nadzieję, że pokaże, na co ją stać.

O tak, byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem ją w obsadzie "Gone Girl". Mam nadzieję, że pokaże, na co ją stać.

ZGADZAM SIĘ tak bardzo, że aż włączyłem caps lock. Gdy patrzę na Norę w serialu wierzę we wszystko, co przeżywa, myśli, czuje, robi... jest to kreacja tak genialna, że prawie rzeczywista. Gdy odcinek był poświęcony tylko postaci Carrie Coon - oglądałem z rozdziawioną twarzą. Dla mnie to nie aktorka, a artystka pełna. Szacun, biję pokłony jej aktorstwu.