Załóżmy, że porwali ich kosmici - poznajemy prawdę i... koniec serialu - nie musisz już oglądać ;).

Jednak w przeciwieństwie do Ciebie są ludzie, których interesują zachowania osób, które doświadczyły czegoś tragicznego i niewytłumaczalnego i... to jest ciekawsze niż odpowiedź podana na tacy.

Tyle, że przedstawienie w ten sposób tych zachowań jest słabe, szczególnie, że to nie serial TVP, a HBO.

Przedstawienie zachowań jest słabe w takim serialu jak np. "Pod kopułą". Tutaj zaś (w Pozostawionych) masz różne postacie (od normalnych do irytujących) ale zachowują się w miarę wiarygodnie. Chyba, że nie interesują Cię akurat takie postacie (takie charaktery) a to już kwestia gustu (czy chce się ich dramaty oglądać).

Sam nie wiem jakbym się zachowywał 3 lata po niewyjaśnionym zniknięciu mojej rodziny - ale chyba lepiej wiedzieć co się stało z bliskimi niż nie wiedzieć - wtedy człowiek zamiast pogodzić się ze stratą stale szuka odpowiedzi. Ciężko się dziwić, że powstają te sekty i ludziom odbija coraz bardziej. Chaos się powiększa i coraz więcej ludzi rozumie, że może robić to co chce bo wszystko zdaje się nie mieć już logicznego sensu. ;)

"Pod kopułą" to już totalne zło, nie da się oglądać. Ok, każdy ma swoje gusta, mi ten serial nie przypadł do gustu, obejrzę 1 sezon, ale nie wrócę. Spodziewałem sie po HBO petardy. A co do genialnego ukazania charakterów i zachowań to The Wire i Deadwood no i jeden z ostatnich jakie oglądałem The Shadow Line (BBC), oczywiście są to inne historie, ale warto zobaczyć.

Od tego dopiero serial by się zaczął, kim są kosmici, jaki mięli cel w porwaniu ludzi, jacy są, jak na nas wpłyną, jaką mają technologie, jaki mają system wierzeń... Takie pytania można stawiać bez końca.

Leftovers jest nieźle zrealizowany ale to nie moje gusta.. Mnie bardziej kręci tajemnica, odkrywanie, wątki science, a dramat ludzi i ich zachowanie po zniknięciu ich bliskich.. zieww.. tym bardziej że w zasadzie nic się w tej kwestii nie dzieje, od 1 odcinka wątek córki policjanta w zasadzie stoi w miejscu, i jest masa takich wątków. Dooglądam pierwszy sezon do końca a potem pewnikiem podziękuje.

Gdyby wszyscy poznali odpowiedź na pytanie dlaczego 2% populacji zniknęło to nie oglądalibyśmy dramatów ludzi poszukujących odpowiedzi. To, że przyczyna zniknięcia jest niewyjaśniona sprawia, że ludzie zachowują się tak a nie inaczej.

Tajemnic w serialu jest sporo:
- dlaczego ludzie zniknęli (tego nie wyjaśnią ale założę się, że będą podawać ciekawe wskazówki/wątki z tym związane)
- dlaczego psy (i inne zwierzęta np. jeleń) dziwnie się zachowują - czy widziały coś więcej niż tylko zniknięcie swoich właścicieli?
- dlaczego wybrani słyszą głosy i czyje głosy
- czarny przywódca sekty zapłodnił kilka (?) dziewczyn i czeka na swoją śmierć jak gdyby chciał się urodzić ponownie w jednym ze swoich dzieci?

Myślę, że niewiedza o przyczynie zniknięcia pozwala na wprowadzanie wielu ciekawych wątków a te obecne mogą być wskazówkami lub zmyłkami dla poszukujących odpowiedzi.

W Twojej wersji z kosmitami opisałeś serial Falling Skies - mnie akurat on nudzi :).

Mam podobne wrażenia. Obejrzałam 7 odcinków i serial robi się coraz bardziej irytujący, także chyba na tym poprzestanę.

Ja chyba też. Po 5 i 7 odcinku już myślałam, że czaje o co chodzi, wreszcie coś się dzieje i zaczyna rozjaśniać, ale 7 odcinek tam mi na mieszał, że nic z niego nie zrozumiałam i jeszcze bardziej się pogubiłam... :( Nie rozumiem tej filozofii WP, nie przemawia ona do mnie. Za dużo wątków zrobili i ich nie wyjaśnili. Szkoda bo wciągną mnie ale im bliżej końca, tym mam większy mętnik w głowie. Ten serial jest dziwny, jedyne co mi sie nasuwa po obejrzeniu "Cairo" to: "What the hell was that?".

Ja chyba zaczynam rozumieć filozofię WP...

- nagle zniknęło 2% ludzkości
- nie ma wytłumaczenia
- brak logiki w tym wydarzeniu
- w każdej chwili może zniknąć kolejne 2% lub 90% ludzi

Po co żyć "normalnie" skoro obok dzieją się takie "rzeczy", po co "bawić się w dom", skoro w każdej chwili może wyparować cała Twoja rodzina?

Myślę, że oni czekają na koniec swój i wszystkich - nic dla nich nie ma już sensu - to tacy pesymiści ;).

A moim zdaniem po 9 odcinkach wszystko ładnie trzyma się kupy. Poznajemy wielu bohaterów, wszyscy są ciekawi i złożeni. Jest też wiele różnych pobocznych, nie do końca wyjaśnionych wątków, ale na to przyjdzie pewnie czas. Co kto lubi.