Gra aktorska: 8/10
Muzyka: 7/10
Zdjęcia: 8/10
Montaż: 8/10
Scenariusz: 7.5/10
Ocena końcowa: 8.0/10

Nie jestem fanem seriali z naszego kraju, ale wyjątkowo wystawiłem ocenę 8/10, bo to pierwszy polski serial, który wciągnął mnie na dwa odcinki. Zobaczymy jak będzie dalej, możliwe, ze zwiększe ocenę do 9.

Gra aktorska 8/10
Muzyka 6/10
Zdjęcia 7/10
Montaż 7/10
Scenariusz 7.5/10
Ocena końcowa 7.0/10

Gra aktorska: 6/10
Muzyka: 5/10
Zdjęcia: 4/10
Montaż: 410
Scenariusz: 6,5/10
Ocena końcowa: 5,5/10

Po dwóch odcinkach może za szybko na głębszą ocenę :) Jak na razie 8/10
Pewnie z Agnieszką miło spędzi się czas.

Jeżeli o stronę techniczną to się zgodzę, ale do reszty absolutnie. Nareszcie serial nie tylko o miłości. Tego brakuje na rynku, co do gry aktorskiej jestem pod ogromnym wrażeniem Dygant, która zaskakuje zawsze. Scenariusz robi wrażenie. Jeden z moich ulubionych (nielicznych) seriali.

Żeby oceniać montaż to trzeba się trochę na tym znać dlatego to pominę nie wypada oceniać czegoś na czym się człowiek nie zna. Obejrzałem zaledwie jeden odcinek serial nie jest zły zobaczę jak będzie późniejszych odcinkach daje ocenę ogólną 8/10 gra aktorów hmm jest moim zdaniem dobra też lubię Agnieszkę. Kto wie co to za aktorka grała tę Paulinę??

Magdalena Łaska

Gra aktorska: 4/10. Co do zasady poprawna (tak, to JEST komplement, tego właśnie oczekuję od aktorów), zaniża zupełnie sztuczna i źle grająca Dygant.
Muzyka: 3/10. Zwykle muzyka mnie nie interesuje, tu, jak to w typowej produkcji TVN jest nachalna, banalna i - last but not least - polska. Piosenka tytułowa zupełnie przeciętna.
Zdjęcia: 3/10. Znowuż - mam w nosie widoczki Warszawy, nie robią na mnie żadnego wrażenia jako przerywniki i nie zachwycam się, "jakietopientkneojenyjeny", natomiast lubię gdy wnętrza są dopracowane. Tu jak zwykle bezczelny, tefałenowski styl: minimalizm zupełny, ludzie nie mają książek, wazoników z kwiatami, kubków stojących na szafie, okropnych kalendarzy, rzuconych płyt, sprzętu audio, mają tylko meble.
Montaż: 5/10. Poprawny, ani na plus, ani na minus.
Scenariusz: syf, kiła, mogiła, padaka, dno, muł, wodorosty - ani ciekawy, ani wciągający, historia ogólna banalna, sprawy sądowe pełne szkolnych błędów, scenarzysta chyba nawet nie zajrzał na salę sądową - nie da się tego wytłumaczyć koniecznością uproszczeń. Do tego pojedynki sądowe są faktyczną rozwałką drugiej strony, rozwiązania wyciągane są z kapelusza, a to wsyzstko przy zapowiedziach jaki to serial sądowy nie powstaje, nowatorski, jakiego jeszcze nie było. 1/10, szkoda, że nie da się mniej.

W sumie 3/10, tylko dlatego, że nie chce mi się robić "średniej ważonej", bo byłaby słaba dwója.

Gra aktorska 9/10
Muzyka 7/10
Zdjęcia 6/10
Montaż 7/10
Scenariusz 8/10
Ocena końcowa 7.5/10 Polecam.