W porównaniu z zalewającymi ekran serialami o wampirach, jest jak świeży oddech. I do tego polski.
No to całe szczęście. Jestem po obejrzeniu 13 odcinka i już zaczynałam się martwić, że to już koniec serialu.
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja siedzę do późna w oczekiwaniu na kolejny odcinek :)
Muszę przyznać, że bardzo mi się podobał. Mimo ciągłego rozwoju sytuacji, niczego nie można było być pewnym.
no nieee :( lubie ten serial. ale ta ładnie spięli to zakończenie, że szkoda zeby to zepsuc...
Wdaje mi się, że serial się wypalił. Intrygi zawsze były dość infantylne, ale ten 6 sezon przebił resztę. Wątek A-M też jakiś już strasznie na siłę. Najpierw sobie wrzucają,ze nie mogą na siebie patrzeć, potem wszystko wraca do normy, a potem romantyczne uniesienia. Ponieważ Lichota ma wyjechać do Australii to zakładam,że w nowym sezonie go już nie będzie. Albo od początku, albo obejrzymy 1-2 odcinki gdzie się okaże,że mm super propozycję wyjazdu i mimo wielkiego zakochania w Agacie wyjdzie. Tak obstawiam :)
Lichota potwierdził ,że nie znika w 7 sezonie i jego wyjazd nie będzie kolidował z serialem :)
Hmmm. no to mam nadzieję,że nie zepsują już dokumentnie tego serialu. Chociaż trochę mnie dziwi jak niby ma mu to nie kolidować? Albo nie jedzie do tej Australii, albo jednak nie będzie w całym 7 sezonie. Może zdjęcia już są , a potem wyjedzie? Kto tam wie. Australia to nie UK, że sobie może wpadać na zdjęcia. 30 godzinna podróż +zmiana czasu + koszt biletów to raczej się nie opłaca. Pożyjemy zobaczymy :)
zdjęcia do 7 serii rozpoczeły się już w dniu premiery 13 odcinka w tv - Daria mówiła w DDTVN
Lichota powiedział że planuje wyjechać za rok , a nagranie 1 odcinka to jakies 5 dni a całej serii 5 msc około ( do 6 serii zaczeli w czerwcu a zkończyli w 8 pażdziernika ) wiec mysle ze w 7 sezonie na spokojnie bd ogladać Dębskiego ;)