do szału mnie doprowadza ta postać :/ i jeszcze te anonse do Salvadora...
Wkurza mnie tymi badziewnymi minami i gestykulacją. Wieśniara i tyle. Dziwie się czemu Isabel jej nie wyrzuciła z domu.
Ja też mam taką nadzieję. Ta baba strasznie mnie denerwuje. Sama jestem ciekawa, co się z nią stanie. Mam nadzieję, że zapłaci za wszystko. Najbardziej denerwuje mnie jej sposób mówienia, jej histeria, wtrącanie się we wszystko i ta chora "miłość" do Salvadora. ;/ Baba jest straszna... Po co Isabel ją trzyma w domu? :|