Z początku wydawała się w porządku, ale im dalej w las tym coraz gorsza. Jedna z gorszych postaci w serialu.
100% racji. Nie chciała się spotkać z Bąblem, po tym jak ten chciał się powiesić, a przecież był jej dobrym informatorem.
Najgorsze jednak co zrobiła, to zdradzenie McNulty'ego i prawdy o seryjnym mordercy. Jimmy odwalił akcję, po której powinien zostać ukarany. Ale tu jednak chodzi o zaufanie, zdradził jej prawdę, a ona poszła z tym wyżej. Bunk zachował to dla siebie, mimo tego, że też był wku*wiony na wybryki Jamesa.
Gdyby nie ona, Freamon i McNulty pozostaliby bezkarni.
Dokładnie. Bąbel nie tylko był informatorem, ale jej znajomym, bo już go znała przed zwerbowania go do tej roli. A mimo to olewała go i nawet nie pomogła mu z tym co go nękał choć mogła więcej zrobić niz tylko odesłać do Herca. No i na końcu prawdziwa szuja, wydała McNulty'ego, Lestera i Sydnora. Nawet Bunk który tak był zły, to nic nie powiedział.
No i też tą co z nią była to nieźle wykiwała. Powiedziała jej już jak się dziecko urodziło, że ona tak naprawdę tego nie chciała, ale nic nie mówiła, bo ta była szczęśliwa tym, że może mieć dziecko.. Co za kbieta.