Kiedyś pomyślałem, że fajnie byłoby zobaczyć kinową kontynuację The Wire. Mam już nawet w głowie zarys scenariusza.
W parę lat od wydarzeń z 5 sezonu w Baltimore dużo się zmienia. Carcetti przegrywa w wyborach, a jego miejsce zajmuje nowy burmistrz, który szykuje kolejne reorganizacje w policji. Na ulicy Marlo Stanfield odchodzi w cień i przez parę lat panuje WZGLĘDNY spokój. Sytuacja zmienia się kiedy do Baltimore przybywa mafia irlandzka, która rzuca wyzwanie lokalnym gangom. Wybucha krwawa wojna. Tymczasem nowy burmistrz odwołuje Rawlsa i namawia na powrót do służby McNultyego, który po odejściu z policji nie może poradzić sobie sam ze sobą. Jimmy wraca do służby jednak odmawia przyjęcia posady naczelnika wydziału zabójstw ponieważ chce być oficerem operacyjnym. Znowu tworzy duet z Bunkiem, a naczelnikiem zostaje Daniels, który przyczepia do Bunka i Jimmy'ego swojego człowieka-informatora. W komendzie, w której szefem był Colvin nowym komendantem.zostaje Carver. To właśnie w tej dzielnicy pada najwięcej strzałów. Kiedy w jednej ze strzelanin ginie dwóch przypadkowych cywilów, McNulty oraz Carver rozumieją, że mają do czynienia z najkrwawszą wojną gangów od lat.