No i właśnie tego się bałam jak tylko usłyszałam o tym serialu. Czytałam książki, całą serię o Bezimiennym i jest świetna, są niesamowite akcje, ale wszystko jest logiczne i możliwe, postaci są realne, ich motywacje są zrozumiałe, Bezimienny nie jest jakimś superbohaterem, jest człowiekiem z wieloma talentami i zdolnościami, ale jednak nadal człowiekiem. Już po samym zwiastunie tego serialu się załamałam, a niektóre recenzje tutaj niestety tylko mnie w tym utwierdziły. Ktoś napisał, że niektóre ważne wątki z ksiazki zostały pominięte albo za słabo rozwinięte, a skupili się na tych mniej ważnych. Ogólnie szkoda, bo to bardzo dobra książka, lepiej było w ogóle jej nie ruszać, niż robić z niej byle jaką ekranizację.

Ogólnie nie jest źle ogląda się dobrze ... pod warunkiem że nie czytało się książek bo książkowy Bezimienny jest całkiem inną postacią niż serialowy i to jest największy błąd scenarzysty. Miał fantastycznego Bad Guya z którego zrobił heroicznego bohatera przez co stał się kolejną zwykłą postacią tego typu. Teraz z lękiem czekam na ekranizacje Drelicha bo boję się że zepsują tą fantastyczna postać.