Według mnie dobry serial i ogólnie czwarty odcinek chyba podobał mi się najbardziej ze wszystkich dotychczasowych. Mocny, brutalny, podkręcający napięcie. Pojawienie się Czechów tylko podkręciło tempo w serialu. Od początku odcinka cały czas jesteśmy w centrum akcji. Cały czas na ekranie coś się dzieję. Momentów na złapanie oddechu bardzo mało. Zaskoczyła mnie końcówka odcinka. Czy Prosty nie rozpoznał swojego znajomego, który poszukuje go od 1 odcinka? Czy może ja jakoś źle zinterpretowałem jego słowa do postaci granej przez Damięckiego(kim Ty jesteś)?
Dobrze zrozumiałeś, myślę że słowami "kim Ty jesteś?" Zrobił zwrot akcji która wszystkich wprowadziła w osłupienie.