Charlotte to moja ulubiona postać!
A tych dwoje uwielbiam.
Ale nie mogę znieść Naomi.
Ha! no i oczywiscie Shonda nie mogła się powstrzymać, kryzys musi być. Przyznam że z wielkim zaciekawieniem oglądałam odcinek, bo choć trochę wiem o ciążach mnogich, to jednak wiele rzeczy mnie zaskoczyło.
Para znakomita- Cooper to istne wcielenie mojego faceta a ja jestem bardzo podobna do Charlotte (z wyglądu i z charakteru- więc Cooper nie ma ze mną łatwo;p ) ! Jak razem oglądamy ten serial to pękamy ze śmiechu!
P.s Tylko, że ja nie spodziewam się trojaczków -tylko jestem trojaczką ! hehe ale wszytko przede mną .......