PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=425257}

Prywatna praktyka

Private Practice
2007 - 2013
7,2 10 tys. ocen
7,2 10 1 10330
Prywatna praktyka
powrót do forum serialu Prywatna praktyka

Pete i Violet

ocenił(a) serial na 6

uważam, że są najbardziej denerwującymi postaciami w serialu. oboje mają kompleks boga, uważają
że wszystko zależy od nich, wtykają nos w nie swoje sprawy, przy czym uwielbiają to robić i
uważają to za słuszne. jedynie ich zdanie się liczy, wszystkie inne są złe i bezsensowne. szkoda mi
tylko lucasa. cieszyłabym się, gdyby obie te postacie zostały usunięte z serialu, gdyby wyjechali
gdzieś całą rodziną, czy cokolwiek.

ocenił(a) serial na 7
kaskaizyd

uwaga spoiler, przy którym jesteś odcinku jak nie widziałaś wszystkiego to nie czytaj dalej...................... przecież Pete umiera potem, ja na początku bardzo ich lubiłam później miałam podobne zdanie i Violet jest cały czas strasznie męcząca.

ocenił(a) serial na 6
werty222

widziałam, oglądam na bieżąco, dlatego napisałam, że wolałabym żeby wszyscy razem wyjechali gdzieś całą rodziną ;) nie chciałam spoilować
dokładnie, męczący są tak samo razem jak i oddzielnie. teraz violet (poprzednio również) całą uwagę skupia na sobie, jej problem musi być największy i najważniejszy.

ocenił(a) serial na 8
kaskaizyd

Tez jej nie lubie:)

ocenił(a) serial na 6
Mother_Earth

Oglądam ponownie po latach i aż musiałam się włączyć do dyskusji, bo po latach są irytujący jeszcze bardziej. Mam tylko jedną uwagę co do kolejności, Violet jest zdecydowanie bardziej irytująca niż Pete, dlatego zasługuje na pierwsze miejsce, jest głupawa i nielogiczna w pierwszym sexy, potem robi się coraz bardziej wkurzająca a na koniec człowiek marzy, żeby miała jakiś wypadek albo śmiertelną chorobę. Aktora grającego Peta uwielbiam w Skrzydłach gdzie był zabawny i uroczy a tu jest taką drętwą bułą i kijem bym go nie ruszyła, do tego kiepsko gra i np po swoim zawale był tak kompletnie niewiarygodny, że aż przykro było na to patrzeć. Ale jednak Violet wygrywa, nie trawię typiary