Wydaje mi się że to przez przeznaczenie Merlina. Czekają do momentu gdy Artur będzie królem i dlatego znoszą zachowanie Uthera. W jednym z odcinków nawet dyskutowali o tym. Gajusz stwierdził że Artur jeszcze nie jest gotowy na objęcie tronu i dlatego nie mogą pozwolić zabić Uthera.
A tak moim zdaniem jest to wkurzające, za każdym razem ratują mu tyłek, a on za każdym razem utwierdza się w przekonaniu że magia jest zła.

Toczyłem już wiele sporów z moimi oponentami i pozostałem przy swoim zdaniu. Merlin na własne życzenie wpakował się w kłopoty. Ale o tym potem. Król Uther (nie cierpię go) fałszywie oskarżył magię o śmierć ukochanej żony i zabił tysiące niewinnych ludzi. W duchu nienawiści do czarów wychował Artura. Z zemsty wielu czarowników czyha na ich życie, np. Mary Collins. Merlin skrycie nienawidził Uthera, ale nie pozwał go zabić. Ponieważ był przekonany, że śmierć Uthera spowodowana przez czary zmieni Artura w jego ojca. I tak się stało. Choć gdyby Artur odkrył prawdę o swoich narodzinach pewnie sam zabiłby ojca, ale to też zniszczyłoby mu życie. Przez fanatyczną wiarę w Artura, który rzekomo kiedyś ma przywrócić magię do Camelotu, Merlin pozwala na wybijanie czarowników i wielokrotnie ryzykuje życie własne i bliskich mu osób. I to okazuje się śmiertelnym błędem. Dobra Morgana (jego przyjaciółka i być może nawet ukochana) ze strachu przed Utherem dostaje się pod wpływ tej podłej jędzy Morgause. Potem staje się złą wiedźmą i najzacieklejszą przeciwniczką Artura. Ja wciąż ją lubię. Przynajmniej jawnie dąży do zdobycia władzy i przywrócenia magii. Artur nie ufa magii i nie zanosi się, że zaufa. Merlin obecnie znajduje się w pacie. Choć mam nadzieję, że Artur i Morgana w końcu dowiedzą się prawdy.

Jedyne co mi się nie podoba to to że, lubisz Morganę. Moim zdaniem ona żąda władzy i ma w dupie resztę czarodziejów.

Mocne słowa, z którymi śmiem się nie zgodzić. Ale możemy to dokładniej przedyskutować.

Nie ma sprawy mam czas.

Oddaję ci głos. Ale zachowajmy elementarne zasady kultury.

Dobra, powiem to co pamiętam, oglądam te 3 sezony kilka lat temu, lubiłam Morganę, ale kiedy zdradziła Uthera baardzo ją znienawidziłam, zacznij ty pierwszy bo, ja niewiele pamiętam.

Uther był łajdakiem, więc dostał to na co sobie zapracował i zasłużył. Zasiał nienawiść i zebrał jej plony.
SPOILER
Po jego śmierci nie uroniłem nawet jednej łzy, bo nie był jej wart.

Myślisz że ja to zrobiłam? Czekałam odkąd pamiętam aż na tronie sasiądzie Artur.

Również się zgadzam - ona walczy jedynie o to co chce - dąży do celu "po trupach" nie ważne za jaką cenę. Arturowi zależy na poddanych a jej nie.

Ekhm, Gajusz nie jest magiem tylko takim jakby lekarzem w Camelocie.

ale czarować potrafi

Spoko, dawno nie oglądałam, miałam powtórzyć sobie wszystkie sezony ale zdecydowałam że, oglądnę tylko 4 sezon, którego nie widziałam.

Tak, bo kiedyś studiował magię. I używa jej baaaardzo rzadko.

ja z kolei jestem ciekawa jak to jest możliwe, że mając tyle sposobności i tyle razy próbując Merlin jeszcze nie zabił Morgany. wiem, że wtedy film poniekąd straciłby sens, albo trzeba by przedstawić widzom kolejny zły charakter. ale mimo wszystko. przecież to aż złości, kiedy kolejny raz ciska nią o drzewo czy ścianę. i zamiast dopić, biegnie do Camelotu.

nie no, kilka razy próbował, przynajmniej raz, chciał ją otruć. no ale ktoś ją uratował. cóż, wydaje mi się, że Merlin jest po prostu zbyt delikatny na zabijanie z zimną krwią:)

no tak, zapomniałam o truciu:) ale np. wtedy gdy przyszedł po tego wielogłowego węża. fagamorre czy jak to zwą. Morgana była przerażona widząc go pod postacią starca. mógł ją zabić. też sądzę, że jest zbyt delikatny.. a poza tym Wilki Smok powiedział, że jego ufność w dobro w ludziach kiedyś go zgubi...

Jeśli coś go zgubi to przede wszystkim wiara w dobre intencje smoka. Ja nie dałbym za nie złamanego grosza. Dlaczego? Ponieważ zmienia poglądy jak rękawiczki. Najpierw ciągle kazał mu się nie wtrącać, gdy ktoś chciał zabić Uthera. Oczywiście Merlin nie słuchał. Ale później doradzał mu chronić Uthera, gdyż w przeciwnym razie Artur znienawidzi magię i Camelot upadnie. A wcześniej to oczywiście nic złego by się nie stało. Jedyne w czym smok jest stały to nienawiść do Morgany. A nienawidzi ją za to, że się urodziła. Z premedytacją wepchnął ją na złą ścieżkę. W ten sposób doprowadził do samospełnienia się złej przepowiedni, której realizacji rzekomo chciał zapobiec. A jeśli komuś nie podoba się mój tok myślenia to chętnie przedstawię dowody.

A ja tam lubię Kilgharrah:) choć faktycznie, jakoś czuć, że od niego niekoniecznie tylko czyste, dobre intencje idą... zresztą Merlin mu zarzucał, że dba tylko o siebie. i po uwolnieniu przecież pustoszył Camelot. ale Merlin jest lord of the dragons więc chyba Smok jest mu winny posłuszeństwo (zawsze?) choć z jego radami bywa różnie. często mówi, że nic się nie da zrobić, a jednak...

A co na to Artur?
Jakby się z tego wytłumaczyć?
W czwartym sezonie prawie mu się udało pozbyć tej wiedźmy.
Ale już kilka razy było powiedziane w serialu że drogi Morgany i Merlina często będą się krzyźować. - widac, taki los :)

Przeznaczenie Artura i Merlina są takie same, odbudować potęgę Camelotu. Artur jest inny niż jego ojciec bardziej ufa ludziom jest mniej arogancki i po prostu jest lepszym człowiekiem. W przyszłości obaj będą stać na straży królestwa, Artur jako wielki król, Merlin jako jego doradca i przyjaciel. Morgana jest taka Uther, a nawet gorsza jest zła do szpiku kości.

Ciekawe,co będzie się działo w 5 serii myślę że Morgana przejdzie na dobrą stronę,bo przecież bez powodu biały smok (przypomnę:oznacza dobro) ją uleczył a w końcu nie może się przeciwstawić Merlinowi.Czekam z niecierpliwościa :)

Morgana na dobrą stronę? Nieee.. ;P Będzie jeszcze gorsza. Sama Katie tak powiedziała na comic-con.
Też mnie ciekawi co z tym smokiem. Musi słuchać Merlina, a jednak wybiera stronę Morgany. :)

Myślę, że Morgana będzie więzić białego smoka.
Oglądałam w internecie (niestety nie pamiętam dokładniej gdzie to było chyba na youtube) scenę gzie Morgana śpi z białym smoczkiem i trzyma go jakby w drtewnianej szopie po czym pokazuja scenię, jak Merlin nagle budzi się ze snu.

Nie szukaj w tym serialu logiki, bo niestety jej tam nie ma.

Coś to musi oznaczać ;D wie ktoś kiedy wyjdzie w Polsce 5 seria Przygód?:)

5? Jak jeszcze 4 nie została wyemitowana :/

Bo serial jest luźno oparty na legendach o Królu Arturze Merlinie Morganie i innych zdarzeniach i twórcy także dodają coś od siebie.

Dodają coś od siebie? Nie o to mi chodziło, a o rażące błędy logiczne, które w tym serialu są na porządku dziennym.

Nie tylko w tym serialu w innych serialach no i w filmach także. nieraz to są tak rażące błędy, że choćby się starać to i tak je się widzi.
Ale ten serial mi pasuje. - Zmieni to się chyba po 5 sezonie jeżeli Artur nie dowie się o mocy Merlina lub dowie się na samym końcu sezonu - i nie będzie ani jednego epizodu jak już jakoś by się "dogadali".

No cóż, dla mnie największym błędem w serialu są strażnicy: każdy sobie wchodzi do zamku/króla/księcia kiedy chce i po co chce, tak samo jest jak ktoś chce opuścić Camelot, albo przejdzie niezauważonym, albo zabije jednego, no maksymalnie dwóch strażników (oczywiście sprawca nigdy nie zostanie złapany).
UWAGA (może być) SPOILER:
W jednym odcinku zostało przedstawione oblężenie Camelotu, o ile dobrze pamiętam, Artur powiedział, że dysponują ponad 20 000 żołnierzy (czyli znajdują się w zamku lub w pobliżu), ale tak ciężko jest zostawić więcej ludzi na straży...

Rzeczywiście, masz rację. Wcześniej nie zwróciłam na to uwagi.