Kończę 3 sezon tego serialu i muszę napisać że jest straszliwie nierówny, ma porywającą akcję i świetną muzykę która współgra z całością. Gra aktorów nie pozostawia wiele miejsca na formowanie zarzutów tylko że niestety serial posiada też złe strony:
1) Ginewra wraz z ojcem powinni zostać spaleni na stosie w pierwszym epizodzie za to że są diabłami (Tak we wczesnośredniowiecznej Anglii potraktowano by murzynów jeśli by się tam zjawili)
2) Ginewra nie była służącą tylko księżną, nie wiem po co wprowadzać ten mezalians, dla mnie wątek zupełnie bez sensu szczególnie że pokazuje jedynie jak mało twórcy wiedzieli o średniowiecznej mentalności.
3) Dlaczego kobiety w tym serialu jeżdżą po męsku ! Twórcy postarali się o faktycznie dobre odwzorowanie strojów epoki ale to już przesada ! Przecież to dowód na ich rozpustność, i to jeszcze wychowanka króla, córkę kowala jeszcze zrozumiem, za grosz kultury bo prosta dziewka ale szlachcianka żeby się tak hańbić na oczach innych ? Nonsens.
4) W pierwszej serii podczas jednego odcinka dowiadujemy się że Morgana uczyła się szermierki, ciekawe od kogo skoro nikt by jej lekcji nie udzielił a mieszkańcy wsi której wraz z ekipą Merlin przyjechał bronić najprawdopodobniej nim zbójcy przypuścili ostatni atak spaliliby na stosie Morganę a Artur by przewodniczył procesowi palenia wiedźmy co za męża uchodzi (w końcu to spotkało św. Joannę D'arc za posługiwanie się bronią).
5)Morgana nosiła spodnie za co by ją rozerwano na strzępy, Ubiera się jak mężczyzna znaczy że wiedźma.
6)Jak Uter taki dewot mógł przegapić to wszystko skoro gania wiedźmy po całym Camelot. Tymczasem dwie ma pod nosem.
7)Artur najprawdopodobniej nie zakochałby się w córce kowala bo to przecież jakby nie człowiek dla niego, on jest ze szlachetnego rodu a ona ? Jakby nawet naszło go na hendożenie to by se jej poużywał aż by się zaspokoił a ona byłaby zadowolona że książę raczył na nią spojrzeć.
8) Merlin bynajmniej nie był równolatkiem Artura, był jego mentorem i nauczycielem.
9) Uter jest kretynem który wsadza do celi czarodziejów jak wielokrotnie już udowodniono mu że najprostszym gestem są w stanie otworzyć jej drzwi. Ogólnie ten wątek kupy się nie trzyma, raz pokazane jest jak czarodziej się teleportuje innym razem siedzi w celi mając niezrozumiały problem z jej opuszczeniem. Nie wspomnę że druidzi w drugiej serii przeszli sami siebie uciekając przed rycerzykami Camelotu zamiast użyć czarów i zmusić ich żeby zadźgali swego dowódcę, siły były mniej więcej równe.
Rozumiem że serial zawiera mnóstwo elementów fantazy ale jeśli decydujemy się na realia chociażby przypominające Średniowiecze to bądźmy im wierni do końca a nie kreujmy marnej imitacji.
W końcu to jest tylko serial dla dzieci... Może odpowiem na kilka powyższych pytań:
1) Dzisiaj w każdym filmie/serialu musi pojawić się czarnoskóry aktor bo inaczej oskarżono by reżysera o rasizm
2) Właściwie nie wiadomo do końca kim była, bo w końcu legendy aruturiańskie to tylko LEGENDY i mają wiele wersji
5) Z tego co wiem (a mogę się mylić bo serial oglądałam już jakiś czas temu) to Morgana nosiła spodnie w jednym odcinku (kiedy Merlin, Artur, Morgana i Gwen pojechali do wioski, w której mieszkała matka Merlina), a wtedy Uther racze jej nie widział bo z tego co pamiętam to wymknęli się po kryjomu.
6) Kogo konkretnie?
7) Jesli chodzi o uczucia to nawet przyszły król nie może sobie wybrał w kim się zakocha...
8) Jak już wspomniałam w punkcie 2: nie wiadomo kim był "naprawdę". To, że w praktycznie wszystkich filmach/ serialach przedstawiony jest - jak Ty to ująłeś - mentor i nauczyciel Artura nie znaczy, że tak było.
9) Tu akurat całkowicie się z Tobą zgadzam.
SirDrX ma 100% racji.
yvonneD
1) Tak jest w USA, gdzie czarnoskórzy, są przewrażliwieni na swoim punkcie. A o ile mi wiadomo to w GB tak nie jest.
2) Ale w końcu została królową, więc musiała być ze szlachetnego rodu.
5) Wydaje mi się, że nosiła je częściej, ale Polsat nie zawsze dawał wszystkie odcinki po kolei. Co nie zmienia faktu, że widział ją Artur, przyszły król i oddany syn.
6) Na pewno Morganę, nie wiem o kogo jeszcze chodzi.
7) Ale ona była służką, nie powinna mieć z nim takiego kontaktu, w końcu był księciem.
8) Opierając się na legendach - a właśnie taką postacią był Merlin, legendarną - można wywnioskować, że był starszy od Artura.
9) To jest nas już trójka.
W niektórych punktach owszem, zgadzam się, jednak pamiętajmy, że jest to serial fantasy. Dzieło tego gatunku może być oparte na jakiejś wizji średniowiecza, jednak rządzi się on swoimi prawami i mogą być do niego wprowadzane np. kobiety wojowniczki, neologizmy, mezalianse i Afroamerykanie :).
Bez przesady, jakby sie tak wszystkiego czepiać to powiedz mi dlaczego w starożytnym Rzymie, mieszkancy tego miasta biegali w addidasach? Jeśli tak sie tego czepiać to w jaki sposób oni wszyscy od wieśniaków po króla śnieżno białe zęby?! Murzynów nie uważano za czortów tylko za heretyków, ale za to też palono na stosie :) Nie lubie gdy ktoś czepia się bez rzadnych ważnych powodu serialu młodzieżowo dziecięcego. Jakby był to serial historyczny to co innego. Przygody Merlina to luźny serial. Jak by sie tak czepiać to w 1 serii zgineła Nimue(jakoś tak się pisze :P nie chce mi sie szukać) Pani jeziora, która według legend była przyjaciółką Merlina i chyba też go zabiłe :)
Właśnie ominąłem to że wieśniacy powinni być w sumie szczerbaci, przynajmniej większość starych no i jakim cudem król miał białe zęby skoro wtedy ani dentystów nie było ani nie bielili. Widzisz jak się bierze człowiek za krytykę z\zawsze coś przeoczy ;) Jeśli natomiast chodzi o Rzym to jeszcze go nie komentowałem ale widziałem filmy podpisywane jako historyczne gdzie Rzymska konnica biorąca udział w bitwie z Hannibalem stawała w strzemionach, ja się w tym momencie turlałem ze śmiechu. Sokro znali strzemiona to dlaczego mieli problemy z pokonaniem Partów. Wiesz jeśli już serial młodzieżowy to oczekuje że przekaże jakieś treści młodzieży, będzie również edukował a nie wprowadzał dzieciaki w błąd pokazując że Ginewra była murzynką a tak w ogóle to średniowiecze niczym się nie różniło od dzisiejszego świata poza poziomem technologicznym bo wszyscy byli już wyemancypowani.
Cóż ostatnim powodem, dla którego oglądałabym Merlina jest poznanie realiów średniowiecza :P Mimo to jest to jeden z moich ulubionych seriali, a trochę ich już widziałam. Relacje między głównymi bohaterami są rozbrajające i z dziką satysfakcją przymykam oczy na niedociągnięcia, bo świetnie się przy tym serialu bawię. Powiem tylko... Keep Calm and Blame Sorcery :)
Yyyy , zapomnieliście jeszcze że wszyscy tam umieją pisać xD To było pierwsze co mnie uderzyło już w pierwszym odcinku - że matka Merlina która jest ponoć tylko prostą wieśniaczką napisała list do Gajusza. Nie wspominając o tym skąd wzięła papier i atrament.
1) Zgadzam się całkiem , może poza faktem że Ginewra nie jest znowu aż tak czarna. I PRZYPOMINAM ŻE ELYAN , TEŻ MURZYN ZOSTAŁ RYCERZEM.
2) Tu również się zgadzam , wątek spłukany w milionach tysięcy serialów , filmów , książek i historii - miłość zakazana na wzgląd pochodzenia z różnych warstw społecznych. Jeśli reżyserzy chcieli im utrudnić szczęśliwy związek , mogli po prostu wykręcić numer typu ociec przyrzekł ją komuś innemu. Który książę silnego królestwa chciałby za żonę murzyńską służbę , która nie wiadomo z kim się obracała i może jest czymś zarażona?
3) To że Morgana jeździ okrakiem nie ma większego znaczenia - ten fakt historyczny jest mało znany , zresztą wybraźcie sobie , że nagle napadają ich bandyci . Co w tedy zrobi ? Jak będzie jechała boczkiem , to prędziuchno wyskoczy z siodła.
4) Nie mam nic przeciwko kobietom z żęlastwem w dłoni , nawet jeśli to sprzeczne historycznie. W końcu Morgi nie mogła się schować do chaty , bo pierwsze chata mogła spłonąć , po drugie jak nawet wiejskie kobiety rusyły z sierpami , to dlaczego ona miałaby nie wykorzystać swoich szermierczych umiejętności ?
5) Morgana nosiła gacie nie raz nie dwa , bardzo fajnie opinające tyłeczek :D:D:D W rodzinnej wiosce merlina , na początku trzeciego sezonu i jeszcze w kilku miejscach. Co do sukni i gaciów się nie wypowiadam - nie mam jeszcze zdania w tym temacie.
6) Tu zapewne chodzi o to że dwie w gaciach.
7) Moim zdaniem to że zakochał się w służce jest mocno naciągane. Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia - żeby kogoś pokochać trzeba go najpierw poznać. A tyle było ich poznania , że mu wygarnęła jakim jest osłem.
8) Jak ktoś wyżej wspomniał , legend i wersji jest bez liku.
9) Od dawna wiemy że Uther jest ślepym debilem , więc po co pi raz enty roztrząsacie tą kwestię ?
Zgadzam się z wszystkimi punktami, mi również rzuciły się w oko. :) Mimo to, można to serialowi odpuścić, fajna przygodowa opowieść, dobrze zrobiona, dobra gra aktorska. A co do błędów to nie sposób nie zauważyć ich również w odniesieniu do Legendy Arturiańskiej.
1. Mordred był nieślubnym synem Artura i Morgouse (w późniejszych podaniach Morgany, ponieważ te dwie postacie sióstr zlały się w jedną).
2. Wszyscy rycerze okrągłego stołu byli szlachcicami.
3.Nimhue była sojuszniczką Merlina i to prawdopodobnie ona wręczyła Arturowi Excalibur, który wyłonił się z jeziora.
4. Artur miał dwa miecze: pierwszy Miecz z Kamienia i Excalibur, którego otrzymał gdy złamał miecz z kamienia, w serialu te miecze zostały złączone w jedną broń.
5 Artur i Morgana mieli tą sama matkę, nie ojca.
6. Ginewra pochodziła z królewskiej rodziny (ale to już było wspomniane).
Ale ponieważ interpretacji legendy o Arturze jest sporo, a każda coraz bardziej oddalona od pierwowzorów to i to można wybaczyć, bo jak już mówiłam serial dobrze zrobiony, fajny pomysł i miła odskocznia od prymitywnych amerykańskich seriali.