nie wiem co jest w tym serialu niby nic wielkiego , nic powalającego ale nie można poprzestać na jednym odcinku
Zgadzam się. Też na początku mówiłam że odcinki są schematyczne i rzadko kiedy naprawdę wnoszą coś do ogólnej fabuły, ale oglądać nie mogłam przestać. Potem co prawda poziom serialu się podniósł moim zdaniem i to znacznie, co mnie cieszy. I jak na razie najbardziej irytującą rzeczą są liczne nieścisłości w fabule, jednak da się przymknąć na to oko i zwyczajnie cieszyć się oglądaniem ;)
Miałam to samo odczucie. I chociaż w kółko oglądam Merlina nie mam go dosyć. Jest w nim coś takiego przyciągającego. Nie da się tego wyrazić słowami. No ale oczywiście znajdą się tacy, którzy powiedzą że to kicz.
Ja na początku myślałam że to nudny film ale jak zaczełam go oglądać to zmieniłam zdanie. Codziennie rano nastawiałm budzik by oglądać ten film. TAk mnie wciągnął że nawet zaczełam czytać streszczenia wszystkich odcinków.