fakt, z Zuzą to już ostro popłynęli. W ostatnich sezonach ją trochę uspokoili

Nie wnikam, kobieta też ma potrzeby seksualne tak jak i facet, większym absurdem dla mnie jest ich rzekome powodzenie u wszystkich dookoła.
-dzieciata (dwoje dzieci, każde z innym) i zamężna Inga ma ostre branie u jakiegoś młodego, wolnego i przystojnego fotografa. romansem tym rozwala sobie małżenstwo, krótko potem kolejny na śmierć i życie zabujany w niej facet wylatuje razem z nią z pracy podobno za ten romans właśnie. haahaha,
-kolejna pożeraczka męskich serc Patrycja, łowi co i rusz nowych facetów, najbardziej już śmieszy mnie ten młody przystojniacha od naprawiania jej kibla i zamków w drzwiach,
ona po ostrych przejsciach, 2 malzenstwa, baba z dzieckiem, a on mlody, bezdzietny wolny i lata za nią jak idiota, czuję, że bedzie wątek ze hydraulik sie w niej zakocha, ale spotykać się bedzie z ta młodą asystentką i pewnie ją skrzywdzi.
-Anka - akurat jej seks z szefem mi się podobał, choć raz wzięła coś od życia dla siebie . w realu nie wiem czy to by było możliwe, faceci jednak są mocno wyrachowani i wygodni, a ona ma na wychowaniu 2 okropnych synów i dziecko swojej głupiej córki ,to w zasadzie ma 4 dzieci wciąż na utrzymaniu i wychowaniu. Nie wiem czy taki facet rzeczywiście by się w to pchał, gdyby wiedział co i jak, a widać, tak tym chcą pokierować, że się niby facet zakochał. (czego jej życzę, bo to dobra kobieta i fajna postać, i już predzej uwierzę w jej powodzenie niż w powodzenie mdłej, nijakiej Ingi.
Zuza to zuza, kobieta sukcesu, atrakcyjna, z jajem, fajną osobowością, wolna niezamężna bezdzietna, to mogli na nią lecieć. w to uwierze.

a nawet jeśli, to w sumie co z tego? jakiś zakaz?