- Czy naprawdę tylko ja widzę, że to całe świergotanie Patrycji o Jeleńskim jest ostro nie na miejscu przy Ance? Rozumiem, że przyjaciele powinni się wspierać, ale gdzie jest wsparcie dla Anki w tej sytuacji? Przez Jeleńskiego najpierw prawie rozstała się z Pawłem, później w dniu ich ślubu niemal straciła go na zawsze, bo Wiktorek chciał mieć swoje 5 minut. Ja na jej miejscu nie chciałabym nawet o nim słyszeć. Takie z dziewczyn przyjaciółki, a kompletnie tego nie rozumieją.
- Beata sama jest sobie winna. Widać było, że Jasiek traktował ją poważnie i być może pewnego dnia sam poprosiłby ją o rękę z własnej woli, ale wszystko spaprała na własne życzenie. Nagle wina Zuzy i targanie za kudły. Co za wstrętne babsko.
- Olejmy płaczące dziecko, żeby się pomigdalić w łóżku. Brawo Patrycja, właśnie dostałaś tytuł Matki Roku.
- Inga zamiast wytłumaczyć, że nie wyraziła zgody na publikację swojego wizerunku i jakoś tą sprawę rozwiązać, siedzi, czeka co się stanie i kłóci się z Robertem. No brawo. On też robi aferę zamiast spokojnie zapytać o co chodzi. Oni już długo razem nie pobędą. Jak tak dalej pójdzie, braknie polskich aktorów do ról kolejnych partnerów Ingi.
- Ja rozumiem, że rozmowa z matką zmarłego męża pod tytułem "Wprowadziłam się do nowego faceta kilka miesięcy po śmierci twojego syna" nie byłaby zbyt komfortowa, ale raczej długo tego nie da rady ukryć
- Ale z tego Mareczka kretyn. Na weselu Zuza chyba dość jasno dała mu do zrozumienia, że to koniec, a ten nagle się do niej dostawia. Nieźle go załatwiła, chociaż szkoda, że jeszcze gaci mu nie zabrała
- Jaka ta Inga jest pusta. Jedynym jej problemem jest to, że facet, który wykorzystał jej wizerunek bez jej zgody wybrał złe zdjęcie. Żałosne
- Jeleński ewidentnie zajeżdża toksykiem. "Nie musisz pracować", "olej teściową, zostań ze mną". Jakby chciał ją od siebie uzależnić
- Mikołaj krzyczący "tata" do Jeleńskiego, serio? Kogoś tu chyba fantazja ponosi.
- Dorotka i jej znaczenie terenu. Na początku to było nawet zabawne, ale teraz to już się robi żałosne
- I się rosół zmarnował... A dzieci w Afryce głodują
- Nie dziwię się reakcji Eli, ale trochę przesadza. Przecież dalej będzie babcią Mikołaja, nikt jej go nie chce zabierać.
- O proszę, ma rozmach... Pawełek. Ale tak od razu dom sprzedawać? "Mieszkajmy w kamperze" zapachniało trochę patologią.
- Przychodzenie do kogoś do domu i teksty w stylu "dom dla starych ludzi", "pachnie stęchlizną" to kompletne chamstwo.
- Niech sobie jedzie w podróż życia, ale to nie znaczy, że musi odbierać dzieciom dom. Każdy powinien mieć dom. Julka może już z mężem zacząć organizować coś własnego, ale Staś i Franek jeszcze są na to za młodzi.
- Zabrzmiało jakby Jeleński chciał całkowicie pozbyć się Michała z życia Mikołaja.
- Julka jak zwykle kochane dziecko
- Oho, czyżby powrót Wioli, nadopiekuńczej siostrzyczki?
- Fotki z wesela nagle znajdują się na bilbordach i to nie jego wina. Jasne
- Jest i Anetka "hau hau" asystentka. Tęskniłam!
- No i przez wybryki Pawełka Anka też nie ma pracy. Brawo Pawełek!
- Zuza załatwiająca sprawy sercowe swojej asystentki. Śmiech na sali
- Dagmar tylko przyjaźni się z Kate. Dobrze, poudawajmy, że w to wierzymy
- No i Łukasz znowu zdradza. Ehh... Współczuję mu jak to się wyda
Patrycji totalnie odbiło, będzie jeszcze gorzko żałować, widać ewidentnie, że Wiktorek okaże się psychiczny
Inga jak zwykle beznadzieja
ciekawi mi co będzie z Anką i Pawłem, swoją drogą do podobnych wniosków mógł dojść jak była opcja raka piersi u Anki
Dorota jest idiotką i wcale mi jej nie szkoda, fajnie, że taka postać jest w serialu, wesoło jest, ale w realu obcowanie z taką osobą to koszmar, co nie zmienia faktu, że Łukasz to kawał ch.. A sama Dorotka zapomniała, że Andrzej ją zdradził
Zuza - no mam nadzieję, że rozdział Jerzy definitywnie zamknięty, nie widzę chemii między nią a Jaśkiem, ale im kibicuję
Mam wrażenie, że trochę za bardzo już szaleją w tym serialu. Od jakiś 3 sezonów jest dziwna jazda, ale z Doroty, która była pozytywnie zakręcona zrobili taką żałosną pustaczkę... wolę nie myśleć jakie piekło zrobi Łukaszowi za zdrade... Inga też dziwna postać, ale żal mi jej z powodu tego jak sie Robert zachowuje. Co do Patrycji to tutaj już jest w ogóle ostra jazda, a u Anki to też ciągle muszą być jakieś problemy. Ogólnie oglądam z przyzwyczajenia, ale no niezbyt.