Zwalił mnie z nóg. Strasznie mnie wzruszył - Filip wraca do matki, no i szloch Zuzy.
Ja też się zryczałam jak głupia na tym odcinku, bardzo smutny i wzruszający. Szczególnie pożegnanie Filipa i scena z Zuzą.
Ogólnie bardzo dobre odcinki są w tym sezonie i aż się nie można doczekać kolejnych.
No i teściowa mnie zmasakrowała swoimi dobrymi chęciami. Ten serial jest jak jazda na roller coasterze. Zupełnie jak życie...
Dzisiaj pół odcinka przepłakałam,już dawno się tak nie wzruszyłam