Zuza jest moją ulubioną przyjaciółką! Świetnie odegrała swoją rolę, zawsze się śmieje gdy ona gra.
Też ją lubię ale nie podoba mi się że Przyjaciółki schodzą na Pierwszą Miłość. Żeby podarować 41-letniej, młodej kobiecie klimakterium... Pan Grzegorz chyba ma naprawdę bujną fantazję.
W sumie w tego typu filmach wszystko się może wydarzyć. W przypadku Zuzy nawet hamowanie pociągu może spowodować nieprzewidywalne skutki :)
kurczę to by było takie polskie. każdy serial sprowadza sprawę tylko do jednego - posiadania dziecka. obowiązkowo, bo jak nie to dramat depresja i przegrane życie. generalnie kobieta bezdzietna jest przedstawiana jako ta dążąca e tym kierunku, a nie szczęśliwa i pogodzona z tym. serial byłby ciekawszy i sama postać gdyby jej myśli od kilku sezonów nie kręciły się tylko w okół myslenia o dziecku.