Czy tylko ja mam wrażenie ze Zuza rozbijanie małżeństw/ związków traktuje niemal jak swoją życiową misję? Ta kobieta nie ma żadnych hamulców, dziwie się ze ma te 3 przyjaciółki bo solidarnośc kobieca i zwykła ludzka przyzwoitość są jej kompletnie obce.
Widzę że pokazałaś klasę a właściwie jej brak. Ja biorę udział w kulturalnych dyskusjach a nie przepychankach z niecierpliwymi i nieumiejącymi się zachować osobami więc nie będę odpowiadała na twoje śmieszne i pełne jadu aluzje do mich studiów (przy okazji - mechaniki a nie wlokiennictwa). Życzę powodzenia w skończeniu studiów(bo idąc twoim tokiem myślenia to je kończysz, nie oznacza że je ukończysz) i sukcesów w innych dyskusjach, moze w końcu ostrym słowem uda ci kogoś przekonać do swoich racji.
Widzisz, ty pokazujesz brak klasy i dodatkowo brak myślenia już od kilku dni. Ja tylko analizowałam, to że tobie to nie wychodziło to już nie moja wina. Być może inni twoi rozmówcy nie byli tak wymagający lub po prostu bardziej cierpliwi.
Czyżby szacunek nie był na twojej liście niezwykle ważnych zasad czy po prostu jest to kolejna zasada którą traktujesz wybiórczo? Podałam przykłady kierunków niezwiązanych z komputerami i elektroniką, skoro uważasz to za obraźliwe to musisz być strasznie pustą i ograniczoną osobą. A przede wszystkim, okazałaś brak szacunku ludziom, którzy się tym zajmują. I gdzie jest twoja empatia? Gdzie są twoje zasady? Czy tutaj też ktoś przespał się z zajętym facetem żebyś mogła znaleźć usprawiedliwienie?
Tia... twoim zdaniem nie ukończę studiów, bo wytknęłam ci hipokryzję, brak myślenia a później straciłam cierpliwość? Wiesz, pedagogiki ani psychologii nie studiuję, więc kontakty z mało rozgarniętymi osobami nie są tematem którym będę musiała się zawodowo przejmować. A "ostre słowa" zaczęły się później jakbyś nie zauważyła.
Kobieta która ma klasę nigdy nie poszłaby do łóżka z zajętym facetem. Stawiłaby czoła utracie dziecka z ojcem tego dziecka. Proste. Zuza to bardzo egoistyczna i egocentryczna kobieta.
Wg mnie, w całej tej sytuacji w NY to Zuza się zachowała zupełnie bez klasy, jak była partnerka zazdrosna o obecną, to przecież ona powiedziała Agacie, że była z Jerzym, to było takie dziecinne, chciała po prostu jej "dowalić", nie powiedziała tego Inga ani Jerzy, tylko Zuza przy wspólnym posiłku. Ton jakim to powiedziała i złośliwa satysfakcja były słabe bardzo w moim odczuciu. Potem Agata zaczęła mówić o planach na przyszłość, więc to była jej reakcja na ten niespodziewany news. A co do akcji w hotelu - rozumiem, że kocha Jerzego, że liczyła, że wrócą do siebie, ale też to odbieram jako fatalne zachowanie, po prostu zrobiła świństwo drugiej, niczego nie świadomej kobiecie.
Aha, czyli miała ukrywać, że była z Jerzym? Poprzednie związki nagle stały się jakąś tajemnicą? Wydawało mi się, że każdy poważny związek powinien odbyć taką rozmowę prędzej czy później. Skoro niby planowali dzieci a Agatka nie miała pojęcia o byłych Jerzego to chyba coś tu jest nie tak. Powiedziała o tym w czasie rozmowy przy stole, a co miała zrobić? Rozmawiali o mieszkaniu za granicą, Agata sama zauważyła, że Jerzy też był w Kanadzie, co miała zrobić Zuza twoim zdaniem? Spuścić główkę i czekać aż ktoś się odezwie za nią? Wy naprawdę oglądacie inny serial. Jaka złośliwa satysfakcja? To było skrępowanie, bo sytuacja była co najmniej niezręczna. Skoro Jerzy przemilczał fakt związku z Zuzą to są trzy wyjścia: albo się tego związku wstydził, albo cały czas coś jest na rzeczy, więc wolał o tym nie rozmawiać z obecną partnerką, albo nie traktuje obecnej partnerki poważnie. Stąd niezręczność tamtej sytuacji. To w głosie Agaty było słychać złośliwość gdy zaczęła później w rozmowie z Ingą i Zuzą paplać i o dzieciach. To miała być typowa prezentacja pt "zobacz jak nam się układa", dlatego to zachowanie Agaty było bez klasy. Kobieta z klasą akceptuje fakt, że jej mężczyzna ma za sobą jakąś przeszłość.
Zuza źle zrobiła, że przespała się z Jerzym, ale jak już pisałam wcześniej, siłą go do tego hotelu nie zaciągnęła.
Wydaje mi się, że to Jerzy powinien był poinformować Agatę, że był z Zuzą, nie zrobił tego i Zuza o tym wiedziała. Nie chodzi o ukrywanie czy robienie tajemnicy, ale to nie od niej i nie w takich okolicznościach Agata powinna była się dowiedzieć, więc sorry, ale akurat tego nie da się wytłumaczyć na korzyść Zuzy.
Oczywiście, nie zaciągnęła Jerzego siłą do hotelu, kochała go i chemia jest między nimi, tym niemniej obiektywnie, zrobiła świństwo nic nie winnej Agacie.
A tak z ciekawości, jak interpretujesz zachowanie Zuzy z ostatniego odcinka? Chodzi mi o scenę w toalecie, ona z Markiem i ta rozmowa, której są świadkami. Jak interpretować to, że nie przestaje całować Marka?
No właśnie, powinien był jej o tym powiedzieć, ale tego nie zrobił co doprowadziło do niezręcznej sytuacji. A skąd Zuza miała wiedzieć czy powiedział czy nie? Miała im podsłuch zamontować albo dzwonić do Jerzego przed tym spotkaniem i pytać czy raczył Agatkę powiadomić o swojej przeszłości? Temat rozmowy sam zszedł na mieszkanie za granicą i w ten sposób wyszło szydło z worka. Coś ty się tak na tą Zuzę uwzięła? To wina Jerzego, że próbował zataić przed Agatą fakt, że był związany z Zuzą. W momencie gdy padło pytanie Agaty mieli może zmienić szybko temat albo zacząć gwizdać i udawać, że tego nie słyszeli? No błagam.
Po raz kolejny, tylko ona zrobiła świństwo? Przede wszystkim Jerzy zrobił świństwo i jednej i drugiej. Jedną zdradził a drugą potraktował jak ścierę.
To ewidentnie oznacza, że Zuza chce sobie dać spokój z Jerzym i spróbować być z Markiem. A jak inaczej to interpretować?
myślę, że Zuza wiedziała, że Agata nie wie o niej i o Jerzym :)
ależ ja się wcale na Zuzę nie uwzięłam, po prostu jej zachowanie w NY mi się nie podobało
oczywiście, Jerzy zachował się okropnie, ale w tym wątku oceniamy głównie Zuzę
no ciekawa jestem co będzie w następnym sezonie, jakiś czas temu na którymś z portali było info, że Bonaszewski chory, w szpitalu był, ciekawe czy będzie grał w nowym sezonie
No właśnie, ty tak myślisz. To są tylko twoje przypuszczenia. Znajdź mi jednoznaczny dowód który na to wskazuje to będzie można na ten temat dyskutować.
Łatwo zauważyć, że Zuza nie wiedziała lub przynajmniej nie chciała być tą, która poinformuje o tym Agatę. Zwłaszcza w momencie gdy skrępowała się w czasie tej rozmowy o mieszkaniu za granicą. Gdyby to było takie zaplanowane, perfidne i wyrachowane to nawet by się nie zająknęła.
No właśnie widać jak się nie uwzięłaś. Przecież ty tylko oceniasz sytuacje przez pryzmat własnego widzi mi się nie patrząc na fakty.
Oceniając człowieka należy spojrzeć na całokształt. Takie "tutaj oceniamy Zuzę bez patrzenia na zachowanie innych, które u Markiewicz powodowało określone reakcje" to zwyczajna głupota. To tak jakby pisać, że ludzie w transporcie do obozów koncentracyjnych byli tacy okrutni bo m.in. zadeptywali dzieci i nie wspomnieć o tym, że w wagonach było tak ciasno, że po prostu jeśli dziecko się przewróciło to nie było jak przychylić się i pomóc mu wstać.
Zobaczymy. Początkowo ten Marek wydawał się być straszną fajtłapą, ale w ostatnich odcinkach był w porządku. No i ta jego córka jest przeurocza. Widać, że polubiły się z Zuzą.