Hej :D jakie waszym zdaniem sa najbardziej wzruszajace momenty sposrod wszystkich odcinkow ?:D Bo jesli chodzi o mnie to odcinek w ktorym chandler oswiadcza sie monice a dokladniej ona jemu :D TO bylo tak romantyczne i piekne ze az sie poplakalam :D :)
Caly serial jest ogolnie pelen wlasnie takich sytuacji ktore nie tylko nas rozsmieszaja do lez ale rowniez wzruszaja i czasami tez smuca. Jest to chyba najlepszy serial jaki kiedykolwiek powstal. Sama chcialabym miec taka paczke przyjaciol :) Czekam na wasze odp :D
Ja też chciałbym mieć takich przyjaciół jak Phoebe, Chandler, Joey, Monica , Ross i Rachel. Najsmustniejsza scena to ta ostatnie w której Monica z Chandlerem się wyprowadzają.
Obejrzałem cały serial i po ostatnim odcinku trudno mi było uwierzyć, że to koniec. Dlatego chce zobaczyć ten serial jeszcze raz, ale tym razem z napisami, gdyż wcześniej oglądałem z lektorem.
Dla mnie jedna z najsmutniejszych scen byla ta w ktorej Rachel dowiaduje sie ze Ross ja zdradzil i ten probuje ja za wszelka cene przeprosic jednak na nic...Poplakalam sie na tym jak mowil wtedy jak bardzo ja kocha noi w ogole ;)
Ja na pierwszym miejscu stawiam oczywiście oświadczyny Monici i Chandlera,
na drugim rozstanie Rossa i Rachel, kiedy ona sie dowiaduje, ze przespał się z inną,
i oczywiście cały ostatni odcinek miałam wielką gulę w gardle...
poruszyła mnie też, może nie do łez, ale jednak,scena w odcinku kiedy Carol pojechała do szpitala urodzić Bena, a Joey zaopiekował się inną dziewczyną i jak z tymi balonami do niej szedł... :)
Jak Joey jako gwiazda serialu wyprowadza się do apartamentu z mieszkania Chandlera...no oczywiście później powraca i jest ok.
Wg mnie najbardziej wzruszającą sceną była ta, w której Rachel weszła do mieszkania Rosa po tym jak wyznał jej na lotnisku miłość
moim zdaniem oswiedczyty M i C gdzie rachel zrywala z rosem i jak on ja blagal zeby do niego wrocila oraz koncowka. wzroszajacy byl tez moment w ktorym joey myslac ze jest w ciazy sie jej oswiatczyl i wogole mozna by wymieniac tych momentow nieskonczenie wiele.
hej! właśnie szukam tego odcinka i mam pytanie, czy mógłby mi ktoś napisać, który to odcinek i jakiej serii?? Bardzo proszę, czekam na odpowiedź ;)
jak dla mnie odcinek 10x17-18 - ten bonusowy. Przypomnienie wszystkich lat i łzy w oczach bohaterów po nakręceniu ostatniego odcinka...
Dla mnie jednym z najsmutniejszych momentow bylo kiedy J sie wyprowadzil od Ch i jeszcze na koniec na krotka chwile wpadl do mieszkania i usciskal serdecznie Ch od tylu:(:(:(
ja sie wzruszałam wiele razy, ale płakałam w trzech: kiedy Ross i Rachel sie rozstawali po zdradzie Rossa; podczas zaręczyn Monici i Chandlera; no i oczywiscie podczas ostatniego odcinka(zaczęłam kiedy Rachel weszła do mieszkania Rossa, a ostatnia scena-puste mieszkanie- to wszystko spotegowało) a takie jeszcze wzruszające to m.in. narodziny Emmy, moment kiedy Rachel dowiaduje sie, że jest w ciazy, jak Pheobe rozstaje sie z trojaczkami, kiedy Ross opowiada jak miał zamiar oświadczyć się Rachel i wiele innych :)
1. Zaręczyny Monici i Chandlera
2. W pierwszym sezonie (po rozstaniu czy coś...) Rachel i Ross siedzą przy oknie każde osobno, pada deszcz i w tle leci "Sky Blue And Black" Jackson Browna.
3. Wyprowadzka Joeya od Chandlera i Rachel od Monici i później Chandler pocieszający M
4. Wesele M i Ch kiedy dziewczyny sprawdzają czy Rachel jest w ciąży
5. W ostatnim odcinku jak postanawiają ostatni raz iść do Central Perk na kawę...
I to puste mieszkanie M i Ch w ostatnim odcinku :(
Dla mnie do tej pory były trzy takie momenty (właśnie kończę 10. sezon):
1. Phoebe żegna się z dziećmi
2. Phoebe mówi przysięgę podczas ślubu
3. Monica i Chandler dowiadują się, że nie mogą mieć dzieci.
Dla mnie jedna ze scen kiedy poleciały mi łzy była jak Chandler namawia matkę biologiczną, aby rozważyła ich kandydaturę na rodziców i mówi m.in.że Monica to już matka lecz bez dzieci a on nie może jej ich dać...