Jak byście mieli wybór przeżycia historii miłosnej jak jedna z tych par którą byście wybrali i
dlaczego?
Chandler+Monica, bo są ciekawi, zabawni, kompletne przeciwieństwa charakterów a jednak pasują do siebie. Ross z Rachel to nudy i ciągle powtarzający się schemat : jedno z nich mowi, ze kocha drugie, potem sa razem, potem sie kloca, rozstaja, potem jedno z nich znajduje sobie kogos innego, wtedy drugie uswiadamia sobie ze nadal kocha i znow sa razem....
Ja również wybrałabym Monicę i Chandlera. Ross i Rachel... Jak już wspomniała martakak oni się ciągle schodzą, rozchodzą. Jak dla mnie to nie jest prawdziwa miłość.
Za to Monica i Chandler... Miło się na nich patrzy i widać, że się kochają. Chociaż żałuję, że nie mieli własnych dzieci.
A za to z drugiej strony, jakby się to miało przydarzyć mi, to nie chciałabym być Monicą, bo momentami jest strasznie denerwująca ;)
zdecydowanie Chandler i Monica. najbardziej podoba mi się to, że przez dłuższy czas byli jedynie przyjaciółmi , narzekali na swoje związki, dzielili się obawami że nikogo sobie nie znajdą i będą sami, nie widząc tego co mają pod samym nosem! poza tym są przeuroczą parą i pasują do siebie idealnie.
A ja bym wybrała Rachel i Rossa. Ona była jego "homarem" od liceum chyba albo wcześniej nawet, a on był takim "loserem" dla niej przez długi czas ;) mieli kryzysy mniejsze i większe ale kto ich nie ma ? może w realnym świecie nie ma się takich problemów jak ta dwójka jednak mimo wszystko zawsze miałam słabość do nich jako pary a Rossa jako postać po prostu uwielbiałam, dlatego wybieram właśnie ich :)
Ja Rossa i Rachel też uwielbiam. Od początku czekałam, aż będą razem bo wiedziałam, że muszą być. Są całkiem inni, a jednak pasują do siebie, mimo częstych konfliktów. Cudowna para.
Rachel i Ross. Uwielbiałem to jak się kłócili i jak sobie dogryzali, gdy nie byli razem. Długimi momentami sprawiali wrażenie, że są na siebie uczuleni, ale jednak w ważnych momentach zdejmowali te maski i pokazywali, że są prawdziwymi przyjaciółmi i chcą dla siebie jak najlepiej. Widać było, że mimo przeciwieństw są dla siebie przeznaczeni i przechodzili przez te wszystkie kryzysy i rozstania. Związek Chandlera i Moniki był mniej romantyczny i nieco łatwiejszy, bo Chandler był trochę pantoflarzem :p .