Dzisiaj był ostatni odcinek Przyjaciół na TVN7. Jestem wielkim fanem tego serialu,
oglądałem sezony Przyjaciół z lektorem (jak na TVN7), napisami polskimi i w oryginale
po angielsku.
Powiem Wam, że tłumaczenie wersji z lektorem jest TRAGICZNE. Jeśli nie jesteście
biegli w angielskim, to oglądajcie chociaż wersję z napisami. Napisy, które znajduje
Napi Projekt są o wiele lepsze niż te czytane przez lektora.
Mnóstwo świetnych gagów (głównie żartów typowo słownych) zostało przetłumaczone
jak normalne teksty, nie silono się o oddanie humoru zdań. Skandalem jest to, że
niektóre gagi... nie były w ogóle tłumaczone. Bywały odcinki, gdzie postać coś mówiła, a
lektor to po prostu przemilczał.
Podsumowując, jeśli czujecie się na siłach i znacie angielski na poziomie wyższym niż
szkolny (w Przyjaciołach słownictwo jest bardzo potoczne i wiedza szkolna nie wystarczy),
to polecam oglądanie oryginału bez polskich napisów. Ja bardzo lubię oglądać po
angielsku z angielskimi napisami :D Mam wtedy pewność, że moje ucho wszystko
wychwyci. Jeśli nie jesteście biegli z tym językiem, to oglądajcie z polskimi napisami.
Wersji z lektorem mówię stanowcze NIE.
zgadza się, szkolna wiedza nie wystarcza ;p btw. jeśli można wiedziec, to skąd znasz tak dobrze angielski?
Pracowałem w Stanach dość długo. A co to ma do rzeczy? Jest mnóstwo Polaków, którzy pracowali za granicą lub obracają się wśród obcokrajowców i ich miałem na myśli. Jak wyjedziesz kiedyś do kraju anglojęzycznego to zobaczysz, że wiedzę ze szkółki możesz sobie wsadzić :)
Witam,
ze stanowczością muszę się nie zgodzić z autorem tematu. Wersja Przyjaciół z lektorem na TVN7 jest bardzo fajna. Już dwa razy obejrzałem wszystkie 10 sezonów w takiej wersji i zawsze mnie rozbawiały teksty lektora. Co prawda lektor nie zawsze tłumaczy wszystko dosłownie, tak jak to nasi bohaterzy mówią. Zmienia wypowiedź by była jeszcze bardziej śmieszna, bądź zrozumiała dla Nas Polaków. A oto kilka przykładów:
S01E01
napisy: Joey: Hey Pheebs, chcesz pomóc?
Phoebe: Chcialabym, ale mi się nie chcę.
lektor: Joey: Hey Pheebs, chcesz pomóc?
Phoebe: Żałuję, ale nie chcę.
S01E18
napisy: Phoebe właśnie wyrzuciła dwa walety bo były niewesołe.
lektor: Phoebe właśnie wyrzuciła dwa walety bo były smutne.
S02 Monica rozmawia z Richardem:
napisy: Jestem starszy od Ciebie o 21 lat.
lektor: Jestem starszy od Ciebie o człowieka, który może już pić.
napisy: Ross do Rachel: Znalazłaś pracę?
Rachel: Żartujesz, nic nie umiem.
lektor: Żartujesz, nadaje się do niczego. (i ten jej wymach ręką).
napisy: dziewczyna w pociągu do Rossa: założyłam się że masz piękne oczy, patrze i wygrałam
lektor: dziewczyna w pociągu do Rossa: założyłam się ze sobą że masz piękne oczy, teraz patrze i wygrałam.\
napisy: Ross do Chandlera (o kłótni z małpką): Wczoraj pierwszy raz pokłóciliśmy się.
lektor: Wczoraj zaliczyliśmy pierwszą kłótnię.
Wiadomo że są to dialogi wycięte z kontekstu i trzeba skojarzyć sytuację. Różnica polega czasem na dodaniu jednego słowa ale efekt jest piorunujący. Do tego lektor świetnie moduluje głos no i widzimy cały czas sytuacje na ekranie. W przypadku napisów pierw szybko je czytamy a potem patrzymy na ekran co się tam wyprawia. Dużo w ten sposób się traci i żarty nie śmieszą aż tak bardzo.
Inne przykłady to jakiekolwiek rymowanki, lektor zmienia słowa by miały sens i były rymem. W wersji z napisami jest przetłumaczone to co mówią aktorzy.
Jakieś kiepskie masz te napisy.
Odniosę się do pierwszego tekstu, bo ten akurat pamiętam z oryginału.
Phoebe powiedziała: Oh, I wish I could, but I don't want to.
Co w wolnym (nieśmiesznym) tłumaczeniu znaczy: "Och, chciałabym móc (pomóc), ale nie chcę (pomóc)".
Oba tłumaczenia podane przez Ciebie są słabe. Nie ma w nich jednoczesnej uprzejmości i złośliwości Phoebe. Te Twoje napisy akurat przemawiają na korzyść lektora, ale to nie zmienia faktu, że wersja lektorska jest do kitu. To właśnie w niej wielokrotnie prześmieszne gry słów były tłumaczone jak zwykły dialog. Oglądałem czasem ze znajomymi i oni nie mogli wyjść z podziwu "jak głupi jest ten serial", bo śmiechy w tle są po zupełnie nieśmiesznych momentach. Tłumaczyłem im wtedy, że to wina lektora, który nie oddaje śmieszności sytuacji.
napisy Phoebe: Chcialabym, ale mi się nie chcę.
lektor Phoebe: Żałuję, ale nie chcę.
uwazam, że lektor w tym przypadku tez jest śmieszny.
ogólnie wersje z lektorem czegokolwiek (filmu sensacyjnego, kom. rom.) zawsze sa mniej śmieszne, dlatego nie lubię oglądać czegoś, co jest w innym języku niż polski czy angielski, bo wtedy nie jestem w stanie stwierdzić ile potencjalnie śmiesznych zdań zostało ,wg mnie z premedytacją, pominiętych.
Nie napisałeś jak należałoby je przetłumaczyć, by była w nich ujęta uprzejmość i złośliwość Phoebe.
Ja tłumaczem nie jestem i nigdy nie byłem. Napisałem, że najlepiej oglądać po angielsku bez polskich napisów. Natomiast za mniejsze zło uważam napisy polskie, bo wersja z lektorem mi się nie podobała mimo, że ten akurat żart został przetłumaczony nie najgorzej. Za to braku tłumaczeń do wielu zabawnych sytuacji nie mogę wybaczyć.
hmm, no tak tylko tego nawoływania o oglądanie w oryginale nie rozumiem, bo jeśli znałabym dany język obcy, to po co zawracać sobie głowę polskim lektorem, czy nawet napisami?
Myślałem, że to oczywiste, że "apel" skierowany jest do osób, które znają język. Żeby nie ograniczać się do oglądania w telewizji. Temat stworzyłem żeby otworzyć niektórym oczy - zwłaszcza tym, którym ten serial wydaje się nieśmieszny "dzięki" tłumaczeniu lektora. Taką osobą jest na przykład moja mama i wcale jej się nie dziwię. Lektor wymawia jakieś zupełnie neutralne zdanie, po czym słychać śmiechy w tle. Potem wiele osób myśli, że ten serial jest idiotyczny.
ok, no to ja tylko wyjasnię moj punkt widzenia. otóż oglądając film/serial z lektorem słyszę oryginalne wypowiedzi i gdy oglądam film z rodzicami, ktorzy preferują lektora, dopowiadam im jak dokładnie powinna być przetłumaczona dana kwestia. a skoro słabo znam angielski, to nie przyszło mi do głowy, że ktoś kto zna go dobrze lub bardzo dobrze nie zauważy/nie usłyszy różnic między wypowiedziami aktorów, a tym co mówi lektor.
A tłumaczenie z lektorem jak Chandler rzuca piłkę do Joey'a, a ten obrażony nie łapie i Chandler zbija lampę? Tekst jest :"my bad" czyli mój błąd a lektor na to - "to moje łóżko" - kompletnie bez sensu. W innym miejscu w.oryginale jest :"bullseye!" czyli strzał w dziesiątkę a lektor :"oko byka". Nie winię lektora ale ktoś kto to tłumaczył chyba nie zadał sobie trudu żeby zobaczyć w jakiej sytuacji tekst jest wypowiadany...
Ja też wyłapuję w niemal każdym odcinku takie kwiatki. Wina kiepskiego tłumacza, który nie zna języka potocznego i określeń specjalistycznych. Tłumaczenie serialu to dla niego za wysokie progi.
jakby oglądał sceny, które tłumaczy to nawet nie znając języka potocznego dałby sobie radę. Pewnie dostaje suchy tekst, ma go przetłumaczyć i tyle. A szkoda - bo później ludzie mówią, że serial nieśmieszny że bez sensu itp.
8,1
1994-2004
Przyjaciele
Friends
Molly
(gościnnie)
7,8
10
1988
Zatoka serc
Home and Away
Angel Brooks-Parish
6,7
Obejrzałem amityville i grała tam główną bohaterkę potem spojrzałem , że grał gościnie w frnds
Dobrze, cieszę się, ale napisz o tym w innym temacie, bo ten temat dotyczy tłumaczenia z TVN7.
Zgadzam się w 100%, ja w ogóle nie uznaje lektora, a już szczególnie w serialach komediowych. Lektor tłumaczy teksty tak, że przestają być śmieszne, albo nie tłumaczy ich wcale. Właściwie to nigdy nie widziałam całego odcinka Przyjaciół z lektorem. Według mnie aktor gra też głosem i jest to tak samo ważne, jak gra całym ciałem.
Jak najbardziej zachęcam do oglądania Przyjaciół z napisami! :)
Tylko , że w telewizji , to trochę trudniej obejrzeć bez lektora . Wole lektora , bo i tak w tle słychać aktorów . Lektor tłumaczy teksty , że potrafią być śmieszne uwierz mi . Jak ktoś chce szukać błędu w całym niech wsłucha się w , to co mówią aktorzy i tyle.
Nie chciałabym oglądać serialu, słuchać lektora i jeszcze wyłapywać to co mówią aktorzy, zbyt dużo, żeby się skoncentrować ;) Zdaję sobie sprawę z tego, że tv Przyjaciół z napisami się nie obejrzy, ja miałam to szczęście, że całą serię obejrzałam z napisami. Wiem, że ludzie wolą lektora, ja już tak mam, że każdy film czy serial, który chce obejrzeć szukam z napisami, dosyć dobrze znam angielski, więc większość czasu nie muszę spoglądać na napisy. Najważniejsze, że oglądając z lektorem też można pokochać ten serial, dać dychę i serducho tak jak Ty :))
Ja tam obejrzanemu na początku bez lektora i napisów , a później z lektorem . Ale oceniam serial nie lektora . Lektor 3/10 serial 100 /100.;D
Masz rację z tymi angielskimi napisami. Fajna sprawa bo angielski znam na tyle, że w miarę rozumiem ale nie wszystko usłyszę dokładnie więc się przydają. A że parę sezonów miałem uncut to i polskich napisów czasem nie było do tej wersji. A propos tłumaczeń lektora to najbardziej zapamiętałem przetłumaczenie "imienia" telewizora chandlera i joey'a na "telesfor". Strasznie mnie to irytowało bo tak pięknie pasuję w oryginale gra słowna TV - Stevie :) Ale tak na pocieszenie dla lektora to bardzo lubiłem barwę jego głosu. Od zawsze mi się kojarzyła z serialem więc z sentymentu przymykam oko na te uszczerbki tłumaczenia :)
Miałem podobnie - rozumiałem dialogi, ale nie zawsze wyłapywałem ze słuchu. Stąd pomysł na angielskie napisy :)
Co do głosu lektora, to o którym mówisz? Lektor zmienił się od - bodajże - siódmego sezonu. Wolałem tego pierwszego, ale drugi też był w porządku.
Oczywiście miałem na myśli tego pierwszego :) nawet nie pamiętam jaki miał głos ten drugi. a btw nikt nie wspomniał o wersji dubbingowanej z canal+. Jak wypada w porównaniu z lektorowym tłumaczeniem? Nie oglądałem ale zakładam, że jeszcze gorzej:P
Wiesz co, ja oglądałem wersję dubbingową jako dzieciak. Pamiętam dokładnie głosy postaci, ale nie umiem powiedzieć czy tłumaczenie było dobre. Pamiętam, że Phoebe była przedstawiana jako - fonetycznie - "Febe Bufet". Lubiłem głos Moniki, którą grała Anna Apostolakis :D Dawała postaci Moniki taki trochę inny wymiar.
Mi się tylko kojarzy, że Morański Chandlera grał. Chyba coś mi świta podświadomie i mi się przypomina Chandler jak oglądam Asterixa jakiegoś:P
Zobacz co znalazłem: http://www.joemonster.org/p/243468/Rank_1_Przyjaciele_PL_Sezon_4_Odcinek_4_POLSK I_DUBBING_part_3_3_ :)
Tłumaczenie ciężko ocenić bo oryginału aż tak nie pamiętam ale nawet pasuje. Pewnie dlatego, że głosy są mi doskonale znane z wszelkiego rodzaju kreskówek więc nie ma efektu jakiegoś zaskoczenia :)