... zrobic chociazby substytut tej produkcji ?
Przykład serialu "Niania" (z Agnieszką Dygant), który zrealizowano na podstawie sitcomu "The Nanny" pokazuje, że produkcje z lat 90tych są nie do podrobienia... Nawet gdyby zaciągnąć mało znane twarze, zachować wszystkie przezabawne dialogi, to jestem pewna, że wyszłoby coś sztucznego, nowobogackiego i pachnącego dyktą.
Wielkie nie-nie!
no własnie też mam takie zdanie . Nie powiem bo np: "Miodowe lata" bawiły mnie łez pod koniec lat 90-tych jednak teraz gdy czasami zerknę , jako że leca powtórki to juz tak nie śmieszy a "Przyjaciół to mógłbym setki razy oglądac i nadal ubaw po pachy gwarantowany
Polska? No wybacz, ale nie z tą mentalnością :) Sam widzisz jak nasze polskie seriale wyglądają. Póki co lepiej niech nie biorą się za polska wersję Przyjaciół, bo myślę że nic z tego dobrego nie wyjdzie. Może kiedyś, jak Polska stanie się bardziej radosnym krajem :P
"Przyjaciele" to serial oparty na najprostszym możliwym pomyśle (zresztą już sam tytuł o tym świadczy). Kluczowe jest tutaj wykonanie. Ale też z tego powodu nie ma sensu go podrabiać. Bo w sumie nie ma czego. Przecież nie będziemy kopiować całej fabuły, gagów i dialogów. To w takim razie co pozostanie? Serial o szóstce ludzi mieszkających blisko siebie. Polacy by pewnie zrobili to tak, żeby maksymalnie poodcinać kupony od sukcesu amerykańskiej produkcji, tj. zrobić możliwie najwierniejszą jej kopię (vide: wspomniana wyżej "Niania", która u widzów "Pomocy domowej" wywołuje nieodparte deja vu), ale czy to sprawiłoby, że serial choćby zbliżyłby się jakością do oryginału?