do wszystkich milosnikow serialu prośba. podajcie inne seriale lub filmy ktore wywolywaly w Was podobne co Friends nastroje :)))
oglądałem wszystkie serie już tyle razy że czas na coś nowego :P
Genialne "The Big Bang Theory". Też jest oparty na przyjaźni chociaż w trochę innym stylu ;P Nastrój bardzo pozytywny ;]
No i ostatecznie "How I met your mother", albo przynajmniej pierwsze sezony ;)
Reszta dobrych komedii jakie przychodzą mi do głowy nie są już oparte na przyjaźni tylko na rodzinie...
Na mnie nic nie zrobiło takiego wrażenia jak Przyjaciele, ale miło wspominam przygodę z Różowymi latami `70 i z Gotowymi na wszytko.
Nic nie może równac się z Przyjaciółmi, kiedy mam gorszy nastroj wystarczy mi 10min jednego odcinka a już humor mi sie poprawia:D
Oczywiście jeszcze "sex and the city" ale chyba raczej dla kobiet... Nie wiem jak odbierają go faceci ;)
dzieki za podpowiedzi ludzie, przejrzalem proponowane przez Was seriale... ale coz, sa ledwnie namiastka tego czym sa przyjaciele. bardzo mnie dziwi tak wysokie miejsce HIMYM w rankingu seriali (3 miejsce), owszem sympatycznie sie zaczyna ale przeciez po drugim sezonie przestaje byc smieszne... gdyby nie postac Barney'a i jego zarąbiste teksty (awesome!) to serial lezalby calkowicie... glowna postac Ted - porazka! bardziej zalosny niz smieszny.
btw jakiez bylo moje zdziwienie gdy dowiedzialem sie ze prywatnie aktor grajacy Barney'a jest gejem :)
reasumujac - Friends bezapelacyjnie nr.1 !!!!!
ja oglądam ich w kółko!! Nic tak mi nie poprawia samopoczucia jak FRIENDSY :D Kocham ich i nikt nie jest w stanie ich przebić !!!
oglądasz ich w kółko? to jest nas dwóch. poza tym wpadłem przed chwilą na usunięte sceny. warto obejrzeć, jeśli się jeszcze nie oglądało
przykładowy link: http://www.youtube.com/watch?v=Icw-H3BZRzA
szkoda życia na oglądanie ciągle jednego serialu, trzeba poznawać inne nawet jeśli nie są tak dobre ;)
dodaję do listy serial "New Girl" - całkiem spoko
ale nic tak mi nie poprawia samopoczucia jak głupkawy Chendler, Joy który zawsze skuma po czasie, Ross ze swoją poprawną wymową, Monica która jak się denerwuje musi sprzątnać, Rachel która zrobi na święta deser z wołowiną no i Phoebe :)) jej to chyba nie muszę opisywać ;) jest tak bardzo indywidualną postacią :D
Ale to wyłącznie na poprawę humoru :P np. jeden odcinek dziennie ;) Czasami włączam TVN i oglądam odcinek który akurat leci ale wolę poznawać nowe rzeczy ;]
Chandler "głupkawy" czy tam choćby nawet "głupawy"? serio? Chandler??? Czy my oglądaliśmy tych samych Przyjaciół? :P
a Miasto kocic jak najbardziej. i jeszcze miały swoje krótkie epizody Aniston i Kudrow
Epizody z wredną panią doktor i walniętą terapeutką były niesamowite :D Często oglądając Miasto Kocic mam wrażenie, że Jules to Monica. A postacie nie są bardzo podobne, po prostu taki urok Cox. No i do tego ładnie wygląda :)
ja też teraz oglądam cougar town ale jakoś mi nie podeszło. trochę za płytki serial i mało śmieszny ale oglądam tylko dla courtney. ej powiedzcie mi czy lisa kudrow zagrała tylko w jednym odcinku, bo teraz jestem przy 21 odcinku pierwszego sezonu i ciekawi mnie czy sie jeszcze pojawi. i w którym sezonie pojawi sie aniston? właśnie co mi podoba w friends to to, że każdy tu gra mocną postać i bez niego serial nie byłby taki sam, dlatego spin-off joey nie jest już taki dobry, bo joey jest tylko śmieszny kiedy jest w towarzystwie przyjaciół. z kolei porównując do HIMYM tam tylko barney trzyma jakoś ten serial i on jedynie jest tam zabawny.
Kudrow pojawia się raz, Jennifer w pierwszym odcinku 2 sezonu o ile się nie mylę. A Joey mi się nie podobał, bo tam tylko Matt był śmieszny, reszta nuda.
Mnie np.bardzo podoba się Mike i Molly, inny niż Friends ale zabawny.
Wiadomo że Friends są nie zastąpieni, mam tak jak wy, przy każdej możliwej okazji oglądam wszystko od początku. Teraz znowu zaczęłam i jestem na drugim sezonie.
Jeżeli chodzi o podobne to niestety nic nie trafiłam co choć w połowie by przypominało Przyjaciół niestety serial Joey nie ma już tego klimatu bo choć sam Matt nie stracił nic ze swego uroku to bez reszty przyjaciół jakoś nie daje rady podnieść poziomu serialu. Jednak proponuje Ally McBeall ale tylko pierwsze dwa sezony jest śmiesznie jest przyjaźń jest leciutki posmaczek klimatu z przyjaciół ale potem to już nie to samo no i gotowe na wszystko też warto obejrzeć