Aniston jest mega zażenowana. Fajny pomysł na zebranie aktorek na chwilkę w reprodukcji kuchni do odegrania scenki, ale wykonanie totalnie do bani. Mimo całej miłości do Przyjaciół, niemiło się to ogląda.
kwestia gustu, dla mnie to wielka radocha zobaczyć te trzy Panie odgrywające scenkę w tej specyficznej scenerii...
Specyficzna sceneria? Przecież to odwzorowanie kuchni, miejsca w którym głównie dzieje się akcja serialu :) Jennifer A. była zachwycona dopóki nie zaczęła czytać żałosnego scenariusza...
Również miałabym radochę, gdyby aktorki też ją miały, a były poirytowane, ciężko tego nie odczuć.
Boże, co za żałosny pajac z tego "showmana", takich kretynów to chyba nawet w polskiej telewizji nie ma. Przecież to nawet nie było śmieszne, niewyżyty cham z poczuciem humoru gimnazjalisty. Szkoda mi Jennifer, że musiała się bronić przed próbą publicznego zrobienia z niej łatwej idiotki.