Są piękne krajobrazy (cudze chwalicie, a swego nie znacie!). Jest dreszczyk emocji. Są niebanalni bohaterowie. Nie ma opatrzonych gęb. Młodzi nie straszą drewnem. Zapowiada się ciekawie, a pierwszy odcinek ogląda się świetnie. Czegóż chcieć więcej? Mi tam się podoba. Wreszcie jest coś, co po pierwszym epizodzie mnie nie odstraszyło. Ja w to wchodzę :)
Ah. I piątka dla twórców za Tomka Jachimka w tle. Jestem ogromną zwolenniczką z korzystania ze zdolnych aktorsko kabareciarzy w produkcjach niekabaretowych ;)
Popieram tę wypowiedź całym swoim jestestwem: ładne ujęcia, scenariusz, w którym można oczekiwać jakiegoś rozwoju wypadków, wyraziste charaktery, a przede wszystkim to, czego zupełnie pozbawiony był "Determinator" (też produkcja TVP) - NASTRÓJ. Ogólnie, "jestem na tak, przechodzisz" :)
Za kabaretem Jachimka nie przepadam, ale też się ucieszyłem, widząc go tutaj :)
Co do charakterów, to aktualnie najbardziej mnie chyba niszczą bracia-podrywacze :D