Ja też przypadkowo trafiłam na jeden odcinek a nastepnego dnia oglądnęłam całą serię. Przyjemny serial ;)
Ja również. Okazuje się, że jak się chce, to można nakręcić porządny mini serial.
Dołączam do grona fanów, którzy po pierwszym odcinku poczuli niesłabnący apetyt na kolejne :) Fabuła nieskomplikowana, fani mrożących krew w żyłach akcji (ratunkowych) będą mocno zawiedzeni, bo splot szczęśliwych zbiegów okoliczności nie pozwoli nikomu ucierpieć, ale mogę śmiało powiedzieć, że bohaterowie mocno to wynagradzają. Bardzo polubiłam całą "załogę", chyba najbardziej buntowniczą Ankę i mojego ulubionego aktora w roli Grzegorza. Nie wypada też nie wspomnieć o mamusi braci Waśko - jest bezbłędna :D