Rewelacja przez duże 'R'.
Niesamowity show (serial jest tu chyba nieodpowiednim określeniem), pokazujący, że nie ma tylko czerni i bieli, że nie każdy 'złoczyńca' jest kryminalistą. Historie zawarte w każdym odcinku (może w prawie każdym) są naprawdę poruszające (w szczególności polecam 12 odcinek 2-giej serii) i pozostają przez pewien czas w pamięci.
Policjanci są tutaj ludźmi, dla których SRU to coś więcej niż tylko praca, starają się wejść w psychikę swoich podejrzanych, zrozumieć motywy ich działań. Wszystko to okraszone świetnymi zdjęciami i niesamowitą muzyką. Aż żal, że nie powstał żaden soundtrack.
Oczywiście można przyczepić się do realizmu, ale przecież to tylko rozrywka, prawda?
Polecam wszystkim tym, którzy mają dość amerykańskiego patosu i znudzonych filmami o bezdusznych policjantach, zabawiających się w dobrego i złego glinę, strzelających do każdego bandziora.
9/10