Nie ma to jak po 7, 5 godzinach dobrego klimatu zrobić ze mnie debila i jako morderce ukazac dzieciaka ktory doslownie przez caly serial pojawil sie 2 razy i to jeszcze jak wkladał winiacze czy tam spirytus pod kurtkę! Serio? To jest najgorszy scenariusz na scenariusz jaki można zrobić całkiem nieprzecietnemu dziełu i wymagającemu widzowi. Moja ocena i tak za wysoka czyli 5/10.