to moja przypadłość jeżeli chodzi o seriale z narcos w głównych rolach i nie inaczej było z K.P. mimo że film nie dorasta do pięt "Narcos" "El. Chapo" "Escobar" czy nawet "Breaking Bad"
Ze wszystkich seriali o narko biznesie niedoścignionym wzorcem jest dla mnie "The Wire"
znanym tez jako "Prawo ulicy" jest to najbardziej realistyczny i inteligentny serial jaki powstał na temat dilowania, niektórym może się wydawać nudny ale po po obejrzeniu całości długo odczuwałem niedosyt czegoś podobnego
i na zasadzie że " z braku laku i kit dobry" właśnie oglądam K.P. i aż wstyd przyznać ale wciąga, mimo masy niedorzeczności i denerwującej , przesadnej empatii tytułowej postaci nijak nie przystającej do jej roli w tym brutalnym biznesie.