Zdecydowanie polecam wszystkim - niezależnie od orientacji seksualnej:)Pytanie do gejów-naprawdę chcielibyście, żeby powstał o Was serial, w stylu "Gay as blazes":)? To byłoby nie do strawienia (moim zdaniem - rzecz jasna:)Przeczytaj moją odpowiedź skierowaną do Ciebie, przy temacie QAF jako najbardziej homofobiczny serial..

a chciałbyś żeby powstał serial o gejach,którzy:nie uprawiają seksu,nigdy w życiu nie spotkali się z narkotykami etc?poza tym skąd to oburzenie?-w końcu to nie serial o Tobie...-z Twojej wypowiedzi można wywnioskować,że wspomniane "wady"-seks,narkotyki-są Ci obce...a tak w ogóle to chyba sam byś chciał być twórcą stereotypu-że geje są lepsi niż reszta ludzkości,a przecież ta reszta, tj. heterycy też ma do dyspozycji:seks, narkotyki, naiwność etc.;z resztą powinien Ci dać do myślenia tytuł serialu-"queer as folk"-dziwny jak człowiek,czyli geje to tylko ludzie, a nie "nadludzie";),którzy powstrzymują się od wszelkich rozrywek tylko po to by zadowolić heteryków.dlaczego odmawiasz gejom prawa do oglądania tego serialu???wiele kobiet nienawidzi "m jak m...",bo obowiązujący w nim wzorzec to kura domowa, ale czy to znaczy,że powinny go kolektywnie potępić?po co?część ogląda, a część-nie.z resztą nie słyszałam jeszcze o solidarności na taką skalę...

nie podoba mi się że geje zostali przedstawieni jako maniacy seksualni i narkomani ,bo ludzie są na tyle głupi żeby myśleć że to się dotyczy wszystkich homoseksualistów.

Nie zostali. Film po prostu opowiada o branży. Dla mnie, jako geja niebranżowego, jest to interesujące. Po prostu. A mówić, że ich styl życia jest gorszy od stylu życia innych ludzi, jest wartościowaniem, z którym trudno mi się zgodzić, bo każdy przecież wybiera to, co dobre dla niego, każdy może żyć po swojemu. I właśnie dlatego, że światu się tacy geje nie podobają, warto ich pokazywać.

Wypowiedź błyskotliwa i trafiająca w sedno - jak zawsze:)Jeszcze raz przepraszam za tamten pleonazm w mailu - wstyd mi z tego powodu;)

Eee, proszę mi tak nie pisać. A jak mogłem później skonstatować, czytając sąsiedni wątek, podobnie postrzegamy sprawę. Pleonazmu z kolei nie pamiętam, ale jak przyjdzie mi odpowidzieć na maila (kiedyś tam...), będę go wypatrywał, chociaż sam nie wiem, po co. ;-)

Odnoszę wrażenie, że nie obejrzałeś całego serialu a jedynie jego pierwszy sezon (a i ten chyba też nie do końca). Serial ten porusza wiele problemów, przedstawia różne typy osobowości i poglądy na świat jego bohaterów. Fakt, że po obejrzeniu pierwszych kilku odcinków można odnieść wrażenie, że serial ten jest płytki. Ale w miarę rozwoju akcji to wrażenie szybko się ulatnia.

dziwne ze tylko skupiles sie na tym ze w serialu bylo duzo seksu ,narkotykow i naiwnosci ale oprocz tego serial opowiada tez o roznych innych problemach spotykajacych kazdego .
ZDECYDOWANIE POLECAM !
11/10 ;]

Pierwszy raz o QAF usłyszałam jako o serialu zawierającym gejowskie śmiałe sceny erotyczne. Pomyślałam sobie, że pewnie zdecydowali się na to, bo nic innego serial nie miał do zaoferowania widzom. Dużo później natknęłam się przypadkiem na jeden z odcinków 2 sezonu i już po 15 minutach, pomimo że nie rozumiałam do końca dialogów, nie znałam bohaterów i miałam tylko ok. 70% całego odcinka zrozumiałam, że ten serial to coś więcej niż sex. Problemy bohaterów mnie zainteresowały, a wręcz pochłonęły. Moim zdaniem QAF porusza bardzo ważne sprawy i problemy, które dotyczą nas wszystkich. Ale każdy może mieć swoje zdanie na ten temat...

Pewnie, lepiej oglądać sztuczne do bólu rodzime produkcje i żyć w zakłamaniu, reprezentować poglądy pewnego byłego mundurkowego ministra i udawać, że życie składa się wyłącznie z lukrowanych ciasteczek, martyrologii i seksu pod kołderką. Składam wyrazy współczucia dla autora tego postu i tym podobnych.

ten serial jest sztuczny, bo jest stereotypowy. pokazani są w nim homoseksualiści widziani oczyma homofobów.

Z tym że już po kilku odcinkach można zdać sobie sprawę, że pomimo stereotypowych zachowań niektórych bohaterów, są oni wielowymiarowi i to z iloma chłopcami się bzykną nie ma tak wielkiego znaczenia. Okazuje się, że najważniejsze ludzkie sprawy pozostają w pewnym zakresie niezmienne niezależnie od orientacji seksualnej.

Moim zdaniem serial oczywiście jest nieco przekoloryzowany, ale jednak niestety bardzo prawdziwy:-) Jeżeli upierasz się, że nie ma w branży osób, które sypiają z kim popadnie czy zażywają dragi, to chyba nigdy nie byłeś w żadnym gejowskim lokalu ani nie odwiedziłeś fellow czy też innej podobnej strony! :-)

NIESTETY w tym świecie jest całe mnóstwo "weekendowych ruchaczy" i serial bardzo trafnie to pokazuje. Ale nie zapominaj, że dla kontrastu masz stałą parę, jak Michael i Ben, a poza tym jeżeli obejrzałeś wszystkie sezony, a nie tylko 1 pilotowy odcinek, to zauważysz, że postaci, mimo że trochę stereotypowe, można postrzegać wielowymiarowo i trzeba przyznać, że z biegiem odcinków ewaluują... tak jak w życiu.

Chodzi o to że pokazywane są głównie negatywne stereotypy. Jak jest w środowisku, to doskonale wiem.

Na pewno nie obejrzałeś całego serialu do końca jeśli ta to po prostu go nie zrozumiałeś. Serial pokazuję losy kilku bohaterów o różnych osobowościach odmiennych poglądach na świat, marzeniach, wartościach,i wreszcie różnym stylu życia. On nie jest stereotypowy, wręcz łamie stereotypy. Choćby sam tytuł na to wskazuje...
A czy kreuje obraz gejów jak narkomanów, maniaków seksualnych... a Michael to maniak seksualny albo narkoman? Albo Justin ? Sam generalizujesz pisząc takie rzeczy. Skoro wiesz jak jest w " środowisku", to jaki twoim zdaniem powinien być przedstawiony obraz homoseksualistów w tym serialu, żeby nie był przekłamany ani stereotypowy ?

Moim zdaniem są to różne postacie o różnych charakterach - w sumie takich samych jakie można znaleźć w osobach hetero, tylko, że u nich ten rozwiązły styl życia się przemilcza. Jasne, można też negować, tyle, że u hetero nie tłumaczy tym ,bo jest gejem, dlatego taki jest'.

Myślę, że ten serial ŁAMIE STEREOTYPY. Mój stereotyp geja to właśnie taki puszczalski, rozentuzjazmowany chłopczyk który rzuca rączkami na boki. Zawsze lubiłam gejów, serio, ale taki stereotyp mi się utwierdził. Ten serial pokazał, że tak nie jest. On pokazuje, że gej tak jak każdy człowiek w związku pragnie miłości, zaufania, przywiązania. Jak każdy lubi się kochać, odnosić sukcesy zawodowe, nie musi być od razu skazany na margines. Też się zakochuje, też żeni, też chce mieć dziecko - targają nim te same skrajne uczucia to u osoby hetero. I też może być męski. BARDZO męski. Np. Brian, którego trudno posądzić o orientacje nie poznając go bliżej. A taki sobie Michael - też nie był aż taki kobiecy.

ot co.

ps.

zastanawia mnie tylko jedno. czy wszyscy aktorzy są homo? Przypuszczam, że aktor grający Justina jest gejem ale Brian?

http://www.youtube.com/watch?v=TVp78rNZkUU

moja ulubiona scena w której JAKBY NIE BYŁO, liżą własne języki, leżą na sobie bez ubrań..

"zastanawia mnie tylko jedno. czy wszyscy aktorzy są homo? Przypuszczam, że aktor grający Justina jest gejem ale Brian?"

Justin - tak
Brian - nie
Michael - nie
Ben - tak
Ted - nie
Emmett - tak
Blake - tak
Lindz - nie
Mel -nie

:)

Gdzieś wyczytałam, że Ted mówił że jest 'strejt' a wyszło że jest 'gej' po serialu. Może wpłynął on na jego orientacje. :]

Scott Lowell (Ted) na 100% jest hetero. Nigdy nie słyszałam/czytałam, że jest inaczej. Być może chodzi Ci o Roberta Gant'a (Ben). Gdy zaczynał grę w serialu twierdził, że jest hetero. Jakiś czas później postanowił się ujawnić :)

AAa, bardzo możliwe. ;)
Poza tym dużo niby bzdur ostatnio się naczytałam. Pod jednym filmikiem na youtubie powstała dyskusja czy Gale i Randy nie ukrywali się ze sobą, bo na czas trwania piątego sezonu mieszkali w jednym apartamencie. ;-)

Takie dyskusje, niestety, dość często się zdarzają. Niektórzy ludzie chcieliby koniecznie widzieć Gale'a i Randy'ego jako parę, stąd między innymi tyle RPS fiction na ich temat można znaleźć w necie. Jak było naprawdę, to tylko oni wiedzą...

Z kim Gale mieszkał podczas kręcenia 5 sezonu, nie mam pojęcia. Prawdą jest natomiast, że podczas 1 sezonu jego współlokatorem był Hal Sparks i to właśnie Hal zaczął rozpowszechniać plotki na temat rzekomego homoseksualizmu Gale'a (i robi to nadal). Dlaczego? hmm... Nie od dziś wiadomo, że panowie za sobą nie przepadają. Wieść gminna niesie, że Hal był przekonany, że będzie gwiazdą serialu, a tu znalazł się ktoś, kto ukradł mu show ;) No ale prawdy i tak się nie dowiemy. A Gale jest teraz z Yarą Martinez, z którą grał w Vanished.

Ooo bardzo mnie zaskoczyłaś a jednocześnie zainteresowałaś ;D
Co dokładnie mówił? Albo gdzie?

ps. Yara Martinez jest nawet sympatyczna z twarzy, z ciekawości looknęłam na jej zdjęcia. Farciara...

tzn. zaskoczyłeś/zainteresowałeś.

ups. ;-)

"Co dokładnie mówił? Albo gdzie? "

A konkretnie, o który wątek Ci chodzi? Co Hal mówił o Gale'u czy Gale o Yarze?

PS To kółeczko z krzyżykiem obok nicka wskazuje na to, że jednak baba jestem ;)

Hal o Galu i jak wiesz to na odwrót.

Strasznie przepraszam, zamotałam się z tymi kółeczkami :DD
Mam nadzieję, że wybaczysz tą durną pomyłkę.

Tylko że na orientację nie da się wpłynąć. Orientacja seksualna jest niezmienna.

Heh, nie zgodzę się - owszem orientacje masz jaką masz ale w towarzystwie w którym jest wielka tolerancja i są związki homo, możesz sam poczuć pociąg do tej samej płci.

Ja bardzo lubię facetów a obcując przez jakiś czas w lekko odmiennym towarzystwie, gdzie moja na dzień dzisiejszy daaaleka znajoma (dość kobieca) dawała mi różne znaki i znaczki, zaczęłam czuć do niej niesamowity pociąg. Miałam nawet wrażenie, że stałam się biseksualna. Na dzień dzisiejszy, kiedy kontakty się urwały raczej nie odczuwam specjalnych zapędów do kobiet, ale kto wie. Zawsze może się coś zmienić.

Bardzo powierzchowne lub fragmentaryczne podejście. Nie będę wykładać tu miliona mniej lub bardziej zasadnych argumentów (właściwie wszystkie zostały całkiem zgrabnie wyłożone wcześniej), natomiast serial pomógł mi, jak wielu innym osobom, pojąć pełniej znaczenie zwrotu "queer as folk".
In brevi - również zdecydowanie polecam. :)

in brevi? a co to? (:
wyszukałam w google ale nic konkretnego się nie pojawiło.

http://www.slownik-online.pl/kopalinski/462E5DBA1222F7ADC12565E1007CFCFB.php

Mnie wyświetliło się jako pierwsza wyszukana strona ;)

Hmm.. nie, to po prostu nie zrozumiałam cię. :D
Myślałam, że to in brevi to całkiem inna myśl i mówisz o jakimś serialu.

Nigdy nie oglądałem tego serial, zastanawiam się jednak dlaczego skoczył o
607 miejsc i znalazł się w czołówce "TOP 100" seriali.

Nie słyszałeś o akcji czyszczenia filmwebu z multikont? Ludziska pozakładały po kilka kont ,żeby klikać w nieskończoność w swoje ulubione filmy.Teraz odbywa sie sprzątanie.

no jakoś nie:P... nie jestem stałym bywalcem filmwebu:P