Nie jest zły jakoś bardzo ale to już nie to samo kiedy nie ma całej grupy.
Jestem właśnie przy czwartym odcinku... i przewinęłam... :/ Randy jest tak piekielnie irytująco słaby, że nie da rady... Jeszcze świadomość, że zaraz Kelso odejdzie sprawia, że nie chce mi się oglądać...