Różowe lata 70.
That '70s Show
1998 - 2006
powrót do forum serialu Różowe lata 70. 
ocenił(a) serial na 9
Uważam, że casting jest jedną z mocniejszych stron tego serialu. Pośrednim dowodem na to są, np. "360"-tki kręcone czasami bez scenariusza. Oczywiście wszystko jest kwestią gustu - to warto podkreślić (dla mnie irytujące są czasami rozmowy FEZa, bo wiadomo co powie). Serialowy świat jest bardzo dobrze urozmaicony właśnie osobami. Każda z osób to osobowość - bardziej lub mniej wyeksponowana (różnorodna pod względem wyglądu i zachowania), ale odmienna od pozostałych, dlatego serial nie nudzi.. Jedynym 'niesmakiem' jest Josh Meyers, choć twórcy dobrze go wkomponowali w serial i bardzo dobrze się stało, że nie zastąpił Erica.
Josh miał swoje momenty ale poprzeczka przez chłopaków ustawiona była wysoko. Casting rzeczywiście - rewelacja. Ale moim zdaniem większe znaczenia miał fakt właśnie genialnie skrojonych postaci. Każda miała określone wady i zalety, konkretnie i na temat. Postaci pierwszoplanowe świetnie się uzupełniały, natomiast drugoplanowe były wyraziste i zapadały w pamięć niesamowicie. Do tego, myślę że siłą serialu było to co w Przyjaciołach - ekipa zwyczajnie dobrze się ze sobą bawiła. Banda dzieciaków, która nie traktowała tego wszystkiego serio - to był klucz.