Ogólnie to dobry serial i udany odcinek, ale jedno mnie zastanawia. Jakim cudem mógł przeżyć, gdy w 8 odcinku została mu odcieta głowa z miecza Daemona, jak obraził jego żonę i dzieci. Okej, rozumiem jakby mu poderżnięto gardło, to jakoś może mógłby przeżyć, ale stracić głowę i potem w kolejnym odcinku wystąpić normalnie z głową, tylko z zabandażowaną szyją, nie jest realne...
No tak, racja. To był Vaemond. Pomyliłem postacie, bo byli podobni do siebie i dlatego. Przepraszam za błąd.
To zmień teraz ocenę z 8 na 9, bo serial jest bardziej wiarygodny niż przypuszczałeś po obejrzeniu tego odcinka.