Ja głupi czekałem i łudziłem się, że rings of power wyjdzie,a tu taki "kąsek" równolegle. Kilkanaście razy czytałem dzieła J.R.R. Książek Martina nie znam -nie wciągnęły mnie jakoś. Klimat chyba nie podpasował. Serial jednak inna bajka- moim zdaniem prawie wszystko tu zagrało.Tempo ,efekty,dialogi. Może pora jednak się przemóc i sięgnąć po literaturę, bo wnioskuję, że pewnie dużo pominięto. A świat coraz bardziej interesujący się wydaję. Czekam na sezon 2.
Ogień i Krew czyli książka na której podstawie powstał ten serial to kronika więc może cię znudzić, ale Pieśń lodu i ognia czyli książki dzięki którym powstał serial Gra o tron to czyste złoto.
Dzięki za odpowiedź czytelnika, no właśnie odbiłem się od "Pieśni lodu i ognia". Może warto wrócić-szczególnie ,że bardzo nie podobało mi się zakończenie serialu "Gry o tron". Tak jest w książkach? Mam nadzieję,że nie ,ale proszę nie zdradzaj zakończenia książkowego. Pozdrawiam.
Zakończenia właśnie jeszcze nie ma i to jest największy problem. Serial uprościł absolutnie wszystko w stosunku do książek. Jest mnóstwo świetnych postaci, których nie ma w serialu, a te które w serialu się znajdują zazwyczaj są okropnie spłycone i w późniejszych sezonach źle poprowadzone. Martin to geniusz i erudyta, który ma talent do pisania. Uwielbiam serial GoT, ale do PLiO się nie umywa. Ja bym dał na twoim miejscu drugą szansę książkom, chyba że nie przekonuje cię perspektywa, że nie zostaną one ukończone.
Myślę, że książki zostaną ukończone, ale niekoniecznie przez najbliższe 5 lat ;) chociaż George rzekomo pisze obie jednocześnie i między premiera winds of winter, a dream of spring ma być niewielki odstęp czasu. Ogólnie jak George nie skończy, to ktoś to za niego skończy i myślę, że dużo do dodania nie będzie miał. Chyba, że faktycznie George sam się pogubił i nie da się tego poskładać.