Odnoszę nieodparte wrażenie, że ten serial może pozytywnie zaskoczyć. Tym bardziej, że ostatnimi czasy kino skandynawskie mogę określić w samych superlatywach. Obym się nie zawiódł.
Tak na marginesie co polecasz z kina skandynawskiego ostatnich lat? Może coś wartego uwagi mi umknęło?
Obejrzałam. Skojarzenia z Dark może lekko słuszne ale ministeria nie dorównują jakością Dark. Tematyka ciekawa, ale zrobione to jest w sposób nudny. Główna bohaterka mnie momentami irytowała. Szkoda że twórcy nie zrobili tego bardziej dynamicznie . Niektórzy mogą się zniechęcić na początku.
Materiału to tam ledwo na film pełnometrażowy starczyło, a rozciągnęli to na 6 odcinków w których praktycznie nic się nie dzieje. Jeśli miałbym znaleźć tu jakieś podobieństwa do Dark to nie wiem... Może ten las był podobny, ale w tym miejscu podobieństwa się kończą.
Ogólnie to jestem na siebie wkurzony, bo już kilka razy się na tym naciąłem. Nie warto oglądać nic od nf w dniu premiery. Lepiej poczekać kilka dni na pierwsze recenzje, żeby potem nie żałować straconego czasu.
Dobrze ujęte. Bohaterka jest tak apatyczna, że szok. Niby chce robić dochodzenie a jak jej już coś mówią to ma to niejako gdzieś. Liczyłem na więcej. Nie ufam serialom takim od Netflixa! Nigdy więcej!
Mnie to bardziej Midsommar przypominało, tylko w złym wydaniu. Główna postać irytująca, w sumie wolałabym aby zamienili aktorki, siostra dużo ciekawsza. Spodziewałam się dobrego, skandynawskiego serialu, a dostałam pogański kult. Cóż
Takie trochę Dark, trochę Stranger Things, trochę Czarny Punkt. Tak jakby Duńczycy pozbierali pomysły z już wcześniej nakręconych przez Netflixa seriali. Niestety mnie nie zachwycił, momentami był po prostu nudny i się dłużył.