PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=841983}

Równonoc

Equinox
5,7 5 309
ocen
5,7 10 1 5309
7,0 2
oceny krytyków
Równonoc
powrót do forum serialu Równonoc

Świetny klimat, trochę niedopowiedzeń (co nie jest złe) - ostatecznie 7/10 i serducho za klimacik, właśnie

Zaczęłam oglądać wczoraj, skończyłam dzisiaj. Uwielbiam tematykę słowiańską, pogańską, różnego rodzaju obrzędy. Serial mnie wciągnął od pierwszego odcinka. Zostaje przedstawiona pewna historia, trochę z tego może być fikcją ale jest np postać bogini Ostary o której możecie sobie poczytać. Historia wywodząca się z germańskiej mitologii. Jest też święto Ostary, które miało miejsce w równonoc wiosenną, było to święto rozmnażania i płodności więc to co zostało przedstawione w serialu jak najbardziej ma sens. Ostara (Astrid) była boginią wiosny więc postać ptaka Szczygła (Ida) i Zająca (nauczyciel) są uzasadnione. W serialu kilka razy bohaterowie zwracają uwagę na przenikanie się światów, istnienie innych wymiarów, nawet to, że nauczyciel mówi o panteizmie. :D Postaci bóstwa i bogiń pochodzą z daleka, z innego świata (mokradeł) ale mogą przebywać w naszym jako osoby Henrika, Idy i Astrid. Ostatecznie wracają do siebie. To przykre, że Astrid zostawia rodzinę ale to, przez co przeszła i jakie ostatecznie było jej przeznaczenie było ważniejsze. Wg mnie dziewczyny były urodzone w równonoc (ileś lat po sobie) ale nie były spłodzone w wyniku rytuału. Rodzicami może być ktokolwiek. Są siostrami i mają konkretne role jak napisałam wyżej. Ostara i Szczygieł. Nie są córkami Zająca, tylko pochodzą z tego samego świata. To nie jest dla mnie jasne ale tak to sobie tłumaczę. Historyk mówił o tym, że dzieci urodzone w równonoc mają zdolności i mogą być wyjątkowe. Wg mnie były siostrami, zostały podarowane rodzicom (matce?) w zamian za dziecko Idy w przyszłości. Dziecko się nie urodziło więc bóstwo zabrało Idę (tak jak było pierwotnie). Ida była wyjątkowa dla Astrid, matka podkreśla ich wyjątkową więź. Nie mogła się z tym pogodzić całe życie, nawet mąż i córka nie byli lekarstwem. Najważniejsza była Ida, do której ostatecznie dołącza. Ojciec raczej nie był zamieszany, typowo racjonalnie sobie to tłumaczył.
Postać nauczyciela - żył jako Henrik żeby zbliżyć się do Idy i zaaranżować całą sytuację rytuału z nią w roli głównej. Jacob mu pomógł. Henrik mówił Astrid, że był z nim blisko. Wg mnie Jacob wiedział mniej więcej o co chodzi i dostał początkowo księgę od Jakoba żeby Ida dostała się na wyspę. On udawał, że mu na niej zależy, musiał się do niej zbliżyć. To było jego zadanie. Widział w tym początkowo głęboki sens, cel. Później olewał Idę, więc tak naprawdę mu na niej nie zależało. Królik/Zając (zwał jak zwał :D) nie był złą postacią. Wkurzył się bo zabrali mu księgę, którą później należało zwrócić. Dlatego cała trójka została (nie wiadomo kto ostatecznie ją miał). Wszystkie przepowiednie się spełniły. Jakob mógł znać datę swojej śmierci a) z księgi. b) od Henrika. Na jego grobie był znak, tak jak na kilku innych. Wydaje mi się, że może byli swego rodzaju pośrednikami/pomocnikami bóstwa? I wcześniej było kilku innych...
Amelia mogła podkochiwać się w Idzie i czuć się zazdrosna. Spała później z Jakobem, mogła to być zemsta. Ida była dla niej wyjątkowa. Mógł być to wątek lesbijski ale nie musiał. :D Bo Amelia mogła postrzegać Idę jako autorytet i zazdrościć jej tego, jaką jest osobą.
Jeżeli chodzi o to, że chata Henrika kiedy Astrid była tam drugi raz wygląda inaczej - bóstwo na pewno może mieć moc aranżacji przestrzeni, tym bardziej, że Astrid miała zdolności i obydwoje pochodzili z innego świata. :D
Uczniowie spędzili te wszystkie lata na mokradłach jako ofiara za to, że tamci zwinęli księgę. Bez dziennika nie ma całego cyklu. Kiedy księga wraca do właściciela wracają uczniowie. Wszystko ma swoje miejsce.
W takich serialach jest dużo fikcji i niedopowiedzeń. Bo czymże jest mitologia? Dlatego nie da się wytłumaczyć wszystkiego racjonalnie (!) i na nasz język. :) Dużo jest otwartych wątków, które sami możemy sobie dopełnić.
Nie oglądałam "Dark" więc nic nie mogę porównać. :D
Ten serial miło mnie zaskoczył. Rozumiem, że nie jest dla każdego, trochę osób pisało, że dla nich nudny. Dla mnie absolutnie nie, więc ze swojej strony polecam! I zapraszam do dyskusji, może macie jakieś pytania? Spostrzeżenia? Albo chcecie się po prostu czymś podzielić. Oczywiście z zachowaniem kultury i szacunku. (:

ocenił(a) serial na 6
Imaginaerum_8

Jednak brakuje mi wyjaśnienia tego, kim są prawdziwi rodzice Idy i Astrid i jak obie (a nie tylo Ida) znalazły się u "rodziców", czemu matka była od zawsze dla Idy niemiła. Też dosyć mylące jest, że Ida była nazwana w serialu Ostarą.... a jednak ją nie jest? Tylko ptaszkiem, który miał spłodzić Królikowi dziecko? A Astrid od początku była Ostarą, ale dlaczego to wszystko się dzieje co 21 lat? Przecież równonoc i przesilenie są co roku i co roku rzychodzi wiosna po zimie.
Królik trzymał 21ludzi przez 21 lat tylko dlatego, bo nie miał grymuaru? Czy gdyby miał to rytuał wyglądał by inaczej? Czy ci ludzie (uczniowie) mają jakieś wspomnienia z tego okresu, czy wiedzą, co się z nimi działo?
Spoko serial, ale jednak sporo pytań bez odpowiedzi i nie wiem, czy autorzy sami wiedzieli do końca, co mieli na myśli ;)

ocenił(a) serial na 7
Imaginaerum_8

Moim zdaniem Ida była biologiczną córką Lene, to zostało dosyć jasno powiedziane - Lene stwierdziła, że zawarła pakt z Królikiem, bo nie mogła zajść w ciążę. I że Dennis nie wie, że nie jest ojcem Idy (mógł nim być Królik, ale nie musiał, myślę że po prostu sprawił, że kobieta zaszła w ciążę, ale z samym poczęciem nie miał nic wspólnego).
To również wyjaśnia czemu Lene tak kochała Idę, a przy tym wobec Astrid, niebędącej jej biologiczną córką, była taka oziębła.

Kwestia rodziców Astrid jest natomiast dziwna, tak samo jak to, że racjonalny Dennis najwyraźniej tak po prostu przyjął dziecko, które ktoś im podrzucił.
No i jest jeszcze oczywiście fakt, że bycie Ostarą miało być we krwi - może więc dziewczyny rzeczywiście były siostrami i miały tego samego ojca, kimkolwiek by nie był.

Nie przekonuje mnie też teoria, że uczniowie zostali porwani ze względu na księgę - tu też zostało wprost powiedziane, że Henrik ich zabrał bo nie dostał ani Idy, ani jej dziecka, więc się wkurzył i zamiast jednej ofiary zabrał ich 21. Potem Astrid dołączyła dobrowolnie, więc tych wszystkich nadprogramowych wypuścił.

A księga to tylko księga, cykl wydarza się co 21 lat bez względu na to, czy jest w rękach właściciela czy nie.

Myślę też, że Jakobowi rzeczywiście zależało na Idzie, bez względu na to czy faktycznie z Henrikiem współpracował, czy jednak nie. To że ją ignorował po równonocy wcale nie musiało znaczyć, że mu na niej nie zależało.
Przeciwnie, mógł się poczuć zraniony, bo cała ta jego magiczna wycieczka ostatecznie doprowadziła tylko do tego, że dziewczyna, którą kochał, przespała się z innym na jego oczach. Stąd też jego wyraźny szok kiedy na nich patrzył.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones