Dla mnie trzecia

co ty gadasz 3 była najlepsza bo Czerepach się mścił na Koźle szkoda że się pogodzili chciałabym żeby Czerepach się na kimś zemścił.

A to trzecia seria była... To też moja ulubiona.

Dla mnie najlepsza była chyba 4 i 3 też mi się podobała. Piąta była ok, szósta była fajna, a siódma z moniką, nie wiem, ale jak tylko była monika, monika to odechciewało mi się oglądać.

Monika to głupia postać ale 7 sezon i tak był fajny.

A pytanie brzmiało: która seria była najgorsza, nie najlepsza. :)

Co nie zmienia faktu, że na pytanie "która seria najgorsza?" odpowiedziałem. Czytanie ze zrozumieniem sprawia problem?

Nie, nie odpowiedziałeś. Wymieniłeś sezony które ci się podobały i napisałeś, że nie wiesz czy sezon 7 był fajny (może poczekamy aż się dowiesz). Więc przestań cwaniakować bo sam już chyba nie wiesz co piszesz.

Ok, już wiem skąd to nieporozumienie. To "nie wiem" nie dotyczyło oceny siódmego sezonu, tylko raczej zastanowienie się dlaczego nie podoba mi się ta seria. Zaraz potem napisałem, że przez Monikę odechciewało mi się oglądać - stąd siódmą serię uważam za najgorszą ;)

Zawsze uważałem że Ranczo skończyło się na 4 sezonie ale jak tak się ogląda to sezony 5 , 6 i 7 nie były takie złe. Najgorszy sezon to 7 ze względu na niepotrzebną postać Moniki. Nie dało się na to patrzeć mimo iż aktorka bardzo ładna.Sezonu 7 broni za to kultowa już scena jak ksiądz uderza z byka.Moim zdaniem to najlepsza scena z całego serialu. Przebiła nawet upijanie Pietrka po odrzuceniu przez Klaudie.Chłopaki ja już nie moge,przerwy może trochu.Kobieta cie rzuciła przez rozum pij . hehe Genialnie to zagrał Pieczka.

Minusy
#Kazadi- Nic do niej nie mam,jest bardzo ładna ale w ogóle tam nie pasuje.Zabrzmi to rasistowsko ale strasznie drażni jej widok w tym fartuchu.Ubrana cała na biało a ona się cała brązowa świeci na jego tle.Czy w Polsce nie ma aktorek do takiej prostej roli?

#Monika-Najbardziej nietrafiony wątek,w ogòle nie w klimacie Rancza

#Wątek o przygodach senatora

# Nowy wikary

dla mnie 5i 6 , 7 była fajna.

Co do minusów, to nie rozumiem, dlaczego przeszkadza Ci wygląd Kazadi, właśnie takie "nie pasuje bo odbija w fartuchu" to nie trochę rasistowskie, to po prostu rasizm. Co do moniki, to zgodzę się, ani to nie ciekawiło, ani nie śmieszyło. Wątek o przygodach senatora, super. Fajnie wywineli się z tego, że senator już nie jest wójtem, a do 4 sezonu, bardzo lubiłem oglądać wątki związane z wójtem, teraz z senatorem jest podobnie, niby co innego, ale podobne. Nowy wikary, tutaj 50/50. Wolałem tamtego starego wikarego, ale jeśli ma nie być żadnego, to trochę pusto by się na tej plebani zrobiły - wątki tylko o michałowej i księdzu. W każdym bądź razie serial ogląda się przyjemnie ;)

najlepsze sezony to wg mnie 4 i 7, oczywiście zgadzam się, że najlepszy moment to jak prokurator "obrywa" od księdza. to w ogóle był najlepszy odcinek ever. zgodzę się również z tym, że Jagna nie pasuje do klimatu Rancza, ale nie dlatego, że jej skóra jest innego koloru, tylko że jest zawsze uśmiechnięta i pogodna (no, prawie zawsze), nie marudzi i jak dla mnie jest nijaka.
nie zgodzę się jednak, że wątek Moniki jest nietrafiony. przecież to świetna postać! tyle emocji wzbudza! oczywiście same negatywne, ale to nakręca akcję - oczekiwanie, czy Lucy w końcu ją wyrzuci z domu, czy Monika rozbije związek, czy Kusemu się uda przekroczyć salon wybitnych artystów. nowy wikary też całkiem przyjemny, nie wadzi mi :)

Zdecydowanie najgorszą serią była piąta, ponieważ do szpiku przesiąknięta była propagandą Związku Socjalistycznych Republik Europejskich, zwłaszcza te kontrole Lodzi i Halyny, gdzie wpadają do kolesia, który wszystko stworzył dzięki wspaniałej Unii i to ciągłe paplanie Fabiana o funduszach... "Prov 2007- 2013 zna na pamięć"- nie można było prostu powiedzieć "Prov zna na pamięć". Lucy jako wójt ciągle mówiła "to Unia pieniądze da"- ZSRE od tak pieniędzmi nie sypie, tylko żeby otrzymać pewne przywileje najpierw trzeba wyłożyć dużo większą stawkę od siebie jak np. Traktat Lizboński. Przekonywanie o naszym braterstwie z Brukselą w dodatku wyszło dość nieudolnie, bo scenarzyści nie nawiązali do tego w żaden humorystyczny sposób. A osoby o konserwatywnych, narodowych poglądach są utożsamiane z takimi asami jak Myćko, Wargacz czyli PPH- pospolitą, pijaną hołotą. A wcale tak nie jest. Do innych serii nie mam zastrzeżeń, bo 1-4 niezwykle udane i klimatyczne, a 6, 7 nie są elementem propagandy, a dobrą rozrywką z kultowymi postaciami i dobrym humorem.

zgadzam się. Motyw pozytywnego, uśmiechniętego, rozgarniętego, elokwentnego rolnika, który dzięki wspaniałej Unii ufundował sobie i biednym zwierzaczkom raj na ziemi jest do szpiku przesiąknięty propagandą. Jeszcze skontrastowanie go z "typowym" zapijaczony, zaściankowy, zburaczałym, gnuśnym polskim chłopem, dopełnia całości. Szkoda, że ta propaganda musiała się wkraść do Rancza,ale coż... jest to serial TVP, więc jeśli telewizja rządowa to musi być ocenzurowana przez namiestników państwowych, a jeśli ocenzurowana przez władze to musi być pro-europejska - jak nasi umiłowani przywódcy. Nie da się tego uniknąć.

Jak dla mnie, czwarta część najmniej interesująca.

6

zgadzam się, 5 sezon zupełnie odstaje od całego klimatu Rancza. za dużo w nim propagandy UE a za mało życiowych historii. bo takie epizody jak miłość Szymka i Julii, czy "geniusz" Wezóła wypadły sztucznie. mimo to, były sceny, które mi się podobały, a które są krytykowane wyżej, jak np. kontrola dotycząca traktowania zwierząt. liczę, że w ten zabawny sposób dotrze to do niektórych, że zwierząt bić nie wolno.

Im dalsze serie tym gorzej- w 5 propaganda UE, w 6 propaganda na rzecz kobiet przeciwko facetom (zauważcie, że w tej serii nie było ŻADNEGO normalnego faceta- bo nawet Kusy czy Witebski jako najinteligentniejsi byli wycofani i pod babskim pantoflem)- nie żebym miał obiekcje żeby pokazywać dobrze radzące sobie kobiety, zwłaszcza że sporo facetów ma poglądy podobne do strajkujących, ale przesadzali już z tym, a w 7 propaganda przeciwko złemu wymiarowi sprawiedliwości i postać Moniki, której coraz to nowe pomysły były wprowadzane na siłę. Nie da się zresztą nie zauważyć coraz większej ilości scen z "lokowaniem produktu"- teraz niektóre sceny są kręcone po to, żeby wprowadzić to lokowanie produktu, np pochwalenie się przez Pietrka kartą do bankomatu.