Monika, Michałowa, Klaudia lub prokurator Zieliński
która z tych postaci najbardziej was wkurzała podczas oglądania tego sezonu ?
Najbardziej to Monika, do Michałowej i Klaudii zdążyłem już przywyknąć, a co do prokuratora to dzięki niemu była jedna z lepszych scen w Ranczu.
A tak swoją drogą to 90 odcinek był ostatnim z 7 serii ? bo czekam na przed premierę i doczekać się nie mogę :D
A co do postaci to zdecydowanie Kusy
irytują mnie : Monika,Klaudia, Kinga.A Michałowa to zajebista postać Oskara powinna dostać za rolę Michałowej
Mnie w ostatnim sezonie najbardziej irytowała Monika. Już w pierwszej scenie, kiedy podeszła do Kusego, pocałowała go w rękę i powiedziała: "Mistrzu" to wtedy pomyślałem: "F**k you bitch". Kiedy się spotyka swoich idoli lub kogoś na kim się wzoruję z reguły nie można wydobyć z siebie słowa prosząc o autograf czy wspólne zdjęcie. W Ranczu widać było, że Monika chcę go wykorzystać.
Natomiast Michałowa i Klaudia nie były takie złe, a prokuratora Zielińskiego również nie darzyłem sympatią, ale bardziej denerwował mnie ten drugi prokurator Jędruś, kuzyn Wezółowej.
"Już w pierwszej scenie, kiedy podeszła do Kusego, pocałowała go w rękę i powiedziała: "Mistrzu" to wtedy pomyślałem: "F**k you bitch"."
Hahahhahaha :D Pięknie. Sam lepiej bym tego nie ujął :D
chyba Klaudia, chociaż bez niej nie byłoby Łukasza i jego zielska.. więc nikt mnie nie wkurzał... a chyba że Radny z Dopiewa :D
na początku sezonu zdecydowanie przeginali z rolą Michałowej i jej "fochami", potem się to trochę rozluźniło
Zapomniałem o Violetce. Jej rola to pomyłka. Zbyt sztuczna, nie umie grać. I te Jej fochy....
dokladnie Jola i Violetka to nie potrzebne postacie, denerwujace i nic nie wnosza do tego świetnego serialu
Jola i Violetka.Niepotrzebne postacie ?Pan Brutter w dwóch ostatnich seriach zmienił charakter tych postaci i... prysnął czar.
Violetka i jej mężuś, Stasiek, są najbardziej denerwującymi i zbędnymi postaciami. Jolę jakoś znoszę.
Ex-wójt i Czerepach od szóstej serii są coraz bardziej irytującymi bohaterami.Wątek " senatorowania wilkowyjskiego" nie jest najlepiej pomyślany.
To fakt, senator coś mało wyrazisty, Czerepach bardziej widoczny. Stasiek, to niemota, ale toleruję Go, czasem można się pośmiać. Kinga, z początku mnie irytowała, obecnie nic do niej nie mam.
Jak widzę Michałową w akcji, od razu ciśnienie mi rośnie.
Solejukowa była lepsza, jak grała "prostą babę". Jola? Ujdzie, nie jest zła...
zdecydowanie Jagna( grana przez Kazadi) jej rola jest wymuszona, a dziewczyna powinna odpuścić sobie aktorstwo , obawiam się tylko , że w 8 serii też się jeszcze pojawi
"jej rola jest wymuszona" to po pierwsze, a po drugie to wszędzie jest ta Kazadi , włączę tvp kazadi , polsat kazadi, tvn też była, mtv kazadi, ostatnio jeszcze ją w reklamie jakiegoś tuszu do rzęs słyszałam, naprawdę już jest tego za dużo, nie chce nikomu ubliżyć, ale mnie już ten nadmiar denerwuję . Nie każdy musi się z tym zgodzić :)
A mnie osobiście spodobał się udział Jagny w rozwiązaniu zażyłości Klaudii i Fabiana. Prokurator to był w sumie marionetka, więc nie można mieć do niego za wiele pretensji - ot skutek uboczny "niezawisłych sądów" i "państwa prawa". Z kolei co do Moniki to najbardziej mnie wkurzało jak nawet babka się z nią obchodziła jak z jajkiem. Jak ktoś od samego początku pozuje na taką wiedźmę jak ta cała wielbicielka, to jedynym logicznym lekiem jest potężny kopniak z koszmarów nocnych (jak to było z filmowym mężem Lucy).
Klaudia to jedna z najlepszych postaci, jej kolejne wcielenia są fantastyczne, charakterek jak tajfun po wójcie! Bardzo dobra aktorka z niej. Zresztą tu nie ma złych aktorów, poza Kazadi i Olą Szwed, które grac za bardzo nie potrafią. Monika miała być irytująca i taka była, aktorka bardzo dobrze zagrała jej postać. Wioletka i Jola też mnie irytuja, ale takie maja być te postaci.Zgodze się natomiast, że Solejukowa była ciekawsza jak grała prostą, wiejską babę
A według mnie Monika -nudna naciągana postac która ciągnęła się przez cały 7 sezon ,na dodatek ma pojawić się w 8 sezonie .No i kinga jej postac była fajna w 5 sezonie później straszna naciągana.