Ten serial, kręcony jest na siłę. Szkoda niedzielnego wieczoru. Wkurza mnie ,że postacie nie rozwijają się , a wręcz są coraz głupsze. Lucy mówi coraz gorszą polszczyzną, ksiądz to debil nie umiejący się zachować, Pietrek mimo ,,kariery" nadaje się do szkoły specjalnej, nieustający romans wójtowej.
Tragedia .
Do kogo ten serial jest adresowany, mnie nudzi. Będę się upierał że najlepsze były 4 sezony i trzeba było to zakończyć.
Wiem, że jest przycisk na pilocie, ale spodziewałem się czegoś więcej. Obniżam ocenę do 4.
tak się składa że Pietrek i ławeczka ratuje ten serial, a do Lucy nic nie mam jedynie trochę do jej gorszej polszczyzny, która miesza polski i angielski, a ty chyba jesteś niewierzący bo księdza obrażasz, a zarazem biskupa, a wątek Koziołowej z aptekarzem jest fajnym wątkiem, mi się wydaję że szukasz dziury w całym, a wczorajszy odcinek 9 sezonu był super i oby żeby było więcej takich odcinków. Sezony 5 i 6 były beznadziejne, od 7 sezonu serial się poprawił i oby tak dalej.
"a ty chyba jesteś niewierzący bo księdza obrażasz, a zarazem biskupa"a tobie serial z realem się nie pomieszał?
Nie, no spadłem z krzesła hahaha!!! Obraził księdza o! W dodatku biskupa OO! Ale się kinomance po******liło! Nie wiem, czy ta 13 w nicku to wiek, czy rok urodzenia? Ale tylko te dwie możliwości wchodzą w grę.
Ps. Swoją drogą typowa moralność moherów: Obrazić księdza to jest be! Ale żyć zgodnie z przykazaniami to już za trudno.
Proszę bardzo:
Moher (ang. mohair) – wełna z kóz angorskich. Pochodzenie nazwy jest sporne. Np. Władysław Kopaliński podaje etymologię z arabskiego muchajjar (ﻤﺨﻴّﺭ, dosł. doborowy, wyborny). The Collaborative International Dictionary of English sugeruje też pochodzenie z fr. moire – przypominający marmur.
Częściowo się z Tobą zgadzam - widać zmęczenie materiału. Na początku serial miał zupełnie inną koncepcję - wieś się rozwijała, ludzie się bogacili itd. - teraz można powiedzieć jest stagnacja w tym temacie. Tak samo wątek polityczny - na początku walka wójta z Lucy była ciekawym tematem. W zasadzie odkąd Lucy objęła urząd wątek polityczny jest zdecydowanie gorszy - Lucy sobie rządzi, jakieś tam błahe sprawy wychodzą i tyle (nie mówię o kwestii aresztowania). Z jednej strony dużo lepszy był wątek senatora, a później PPU. Jednak o ile wątek senatora był do przyjęcia, to im dalej brną w zdobywanie władzy tym ciężej się to ogląda.
Co do Pietrka i reszty - cały wątek opiera się o to, że "ławeczka" to ludzie prości. Oni nie mogą się za bardzo rozwinąć, bo to nie mają być dyskusje wykształconych ludzi, a "głos ludu". Niemniej wątek szkoły Disco Polo wydaje mi się całkiem ciekawy, a na pewno lepszy niż prowadzenia szkoły radiowej.
Zgadzam się, że ksiądz robi się nie do zniesienia. Generalnie cały wątek z plebanią jest delikatnie mówiąc męczący. Dawniej sprawa była prosta - jest proboszcz i wikary "ciamajda". Teraz "wikarych" (wiadomo, wikary i proboszcz) jest dwóch, niby ogarniętych, ale zupełnie nie czuć klimatu. No i jest Michałowa - dawniej była taką prostą kobietą, trochę plotkarą, no i rządziła na tej plebanii. No i to było zabawne. Teraz zrobiła się z niej taka trochę zrzęda, zapatrzona w swojego biskupa. Brakuje mi w niej tej agentki/szpiega z poprzednich sezonów.
Niemniej serial ogląda się dość przyjemnie. Można powiedzieć, że to taka perełka wśród polskich seriali. I trzyma zdecydowanie wyższy poziom niż jakieś M jak Miłość i inne tego typu produkcje. Producenci powinni też już myśleć nad czymś nowym - według mnie serial powinien się skończyć jak Lucy wygrała w wyborach, a wszystkie kolejne sezony to już nic więcej jak zauważalny spadek formy
Masz rację. Czekałem na 9 sezon długo, a ten okazał się kompletnym rozczarowaniem. Dla mnie też ten serial uwsteczniał się już od 5 sezonu, ale jeszcze był do przyjęcia. Trafiło się całkiem sporo fajnych odcinków. Pierwszy odcinek 9 serii to jakaś kompletna porażka, a już ksiądz/wójt po prostu mnie wk****li. Ale nic, może coś się ruszy, w końcu to dopiero początek.
Wkurza mnie hipokryzja i fałsz Haliny. O wszystko czepia się męża, wypomina mu, a sama nie lepsza. Albo i gorsza... Proboszcz, jako biskup, będzie zadzierała nosa. O dziwo, pierwszy raz ok kilku części, rola Violetki zaczęła m się podobać. Przestała odgrywać "słodką idiotkę"...
Masz szczerą nadzieję, iż nie będzie 10 części, aczkolwiek wciąż lubię Ranczo.
10 seria będzie na pewno, to już chyba oficjalnie potwierdzone. Ja mam nadzieję że na tej już definitywnie zakończą, coby się nie działo. Właśnie dlatego, że lubię serial i chcę żeby został zapamiętany (jeszcze) na poziomie. 10 serii to już i tak o kilka za dużo (chociaż w czterech późniejszych sezonach też zdarzały się odcinki-perełki, absolutnie nie neguję wszystkiego- żeby nie było).
A Halina i jej mąż to oboje siebie warci (zdradzali się nawzajem już chyba w 4 serii).
Owszem, Tylko iż Kozioł nie robi z siebie męczennika, i nie oskarża Haliny o wszystko.
Dlatego pisałam już w którymś wątku że od kilku serii niektóre postacie, właśnie między innymi Haliny i Lodzi, nie wzbudzają już mojej sympatii tak jak w poprzednich seriach.
Nie wiem jak będzie z tą dziewiątką, po dwóch odcinkach nie oceniam, mam nadzieję że nie zepsują ich do reszty.
Mi przestala sie podobac . Tupie nogami,krzyczy zachowuje sie jak rozkapryszona gowniara. Podobnie jak Klaudia. Kiedys mnie one bawily ale teraz strasznie irytuja. Stara lodzia tez byla lepsza. Wogole uwazam ze stare ranczo bylo fajniejsze.
Ja wytrzymałem 15 min.
Takiego gówna Adamczyk już dawno nie nakręcił. To już nie jest Ranczo.
Wlasnie jestem w trakcie ponownego oglania 1.serii i az trudno uwierzyc, ze nad Ranczem pracuje ta sama ekipa. Poczatki to satyra na polska wies i uklady, obecnie to jakas telenowela, pelna niesamowitych sukcesow (wszyscy mieszkancy wsi ministrami, szkola disco polo, wszyscy bogaci i z domami itd.).
Halina i Lodzia - genialnie wykreowane na poczatku - glupie histeryczki.
Czerepach podlizujacy sie wojtowi, bez dawnych intryg - beznadzieja.
Niewykorzystane fajne watki (Weronika i Chinczyk), zamiast tego wymyslone nowe i bzdurne (Kinga i Monika - a juz najgorsza jest bezplciowa Lucy).
Szkoda.
Też zaczęliśmy kilka dni temu oglądać pierwszą część. Ławeczka była "de best", a już szczególnie porwanie Lucy. Obecnie, serial coraz gorszy się robi.
Myślałem że pierwszą serię pisał duet scenarzystów, ale się myliłem.Brutter sam dawał radę, czego nie można powiedzieć o serii 9. Pierwsze 4 serie the best.
Ja jestem w trakcie ogladania 2.serii, Kusy wlasnie zaczyna malowac, a Fabian rozpoczyna kariere w Wikowyjach. Genialne, prawdziwe, zabawne, proste watki z zycia codziennego ;) Takie Ranczo zapamietam :)