Kolejne sezony, to już jawna pochwała lewactwa, feminizmu, no i przede wszystkim, eurokołchozu. Szkoda, bo serial był bardzo dobry, co zresztą widać po mojej ocenie.
Też się nad tym zastanawiam, gdzież to lewactwo w "Ranczo"? Serial przedstawia księży katolickich w bardzo pozytywnym świetle, niemal wszystkie pozytywne i lubiane postacie są wierzącymi i praktykującymi katolikami, zaś "stare komuchy" - Wójt/Senator i Czerepach to czarne charaktery, którym zależy tylko i wyłącznie na ciepłych posadkach. Ponadto proste baby ze wsi pozakładały własne biznesy i świetnie im się wiedzie. Nie ma kogoś takiego, jak lewak propagujący zakładanie prywatnych firm, bo lewak jest wrogiem przedsiębiorców-burżujów, stoi po stronie ludzi pracy najemnej. "Ranczo" ma przekaz raczej taki konserwatywno-liberalny.
był feminizm jak Weronika córka Więcławskich przyjechała i ten wykład o feminizmie zrobiła.
też mi się to nie podobało, i mi się ta głupia Kinga nie podoba i chciałabym żeby znikła a jeżeli nie to ja i tak będę oglądać ten serial bo go kocham i niech mnie ta głupia Kinga nie wnerwia swoimi mądrościami.
akurat tu się z tobą nie zgodzę, jak trochę będzie piękna to ją polubię mimo że będzie przemądrzała, a tak patrzeć na tą mendę nie mogę.
Jesteś żenująca. Oceniać kogoś po wyglądzie. Spójrz lepiej w lustro i pomyśl, że ludzie też cię nienawidzą za to jaką masz twarz.
Weronika pod namową proboszcza ostatecznie zdecydowała się na ślub kościelny z ojcem swojego dziecka, a więc jej wątek był tak naprawdę satyrą na feminizm. Czytajcie między wierszami. Samo pojawienie się postaci (epizodycznej zresztą) feministki nie przesądza o feministycznej propagandzie. Czy serial "Alternatywy 4" jest komunistyczną propagandówką, bo jedną z jego drugoplanowych postaci jest Towarzysz Winnicki?