Kilkunastu uzbrojonych antyterrorystów do jednej biednej, niewinnej osoby, a na środku uśmiechnięty pan prokurator, który myśli, że jest panem i władcą.
No tak, wiedziałem, że zaraz ktoś będzie odnosił wszystko do polityki. To jest SERIAL, a nie rzeczywistość, nawet jeżeli bazuje trochę na rzeczywistych wydarzeniach, to nie znaczy, że jest to norma w świecie rzeczywistym.