Widać duży dudżet, ciekawe pomysły techniczne, ale fabuła jest na razie na poziomie "Dr. Quinn" - straszliwe klisze, aktorzy kartonowi, klimat familijny. Autorzy starają się trafić zarówno do 10ciolatka jak i do jego babci - moim zdaniem, przy tej franczyzie, takie podejście to samobójstwo.
Niemniej pierwszy odcinek jest dobrym wprowadzeniem, zobaczymy dalej...